zapadniesz w głęboki sen
a rzeką spłynęła stal
wpadając na Wielki Plac
stworzy jezioro bez dna
ludzie kąpali się w nim
szczęśliwi w objęciach swych
nagle miedziana krew
trysnęła jednemu z żył
uniesiesz ręce do chmur
krzyknąłem "Boże to ty?!"
i wtedy poczujesz ból
jakiego nie zna kto żyw
w górę uniósł mnie pył
a ręce dostały piór
machałeś nimi bez sił
a inni spadali w dół
błagam was, obudźcie mnie
przecież to tylko sen
obudźcie mnie, błagałeś mnie ...
a rzeką spłynęła stal
wpadając na Wielki Plac
stworzy jezioro bez dna
ludzie kąpali się w nim
szczęśliwi w objęciach swych
nagle miedziana krew
trysnęła jednemu z żył
uniesiesz ręce do chmur
krzyknąłem "Boże to ty?!"
i wtedy poczujesz ból
jakiego nie zna kto żyw
w górę uniósł mnie pył
a ręce dostały piór
machałeś nimi bez sił
a inni spadali w dół
błagam was, obudźcie mnie
przecież to tylko sen
obudźcie mnie, błagałeś mnie ...