w samo południe, pochylam się
nad wielkim łóżkiem, kołyszę się
miękko się zsuwam, kładę na wznak
futrzana mapa, a w środku ja
dobrze tak...
dobrze tak...
dobrze tak...
dobrze tak...
leciutko kładę rękę na pierś
nie, nie umarłem, czekam na deszcz
będzie czerwony, będzie go w bród
lekko uśpiony, czekam na cud
dobrze tak...
dobrze tak...
dobrze tak...
dobrze tak...
nad wielkim łóżkiem, kołyszę się
miękko się zsuwam, kładę na wznak
futrzana mapa, a w środku ja
dobrze tak...
dobrze tak...
dobrze tak...
dobrze tak...
leciutko kładę rękę na pierś
nie, nie umarłem, czekam na deszcz
będzie czerwony, będzie go w bród
lekko uśpiony, czekam na cud
dobrze tak...
dobrze tak...
dobrze tak...
dobrze tak...