Ref: Niech se pierdolą dalej, ja wbijam chuj w to,
płoną za mną mosty, dogorywa truchło,
mówili: 'jak masz problem, weź o głowę skróć go',
ja wolę zostać sam, niż zostać kurwą! x2
1. Pierdole lata, choćby ich było dziesięć nawet,
są rzeczy w które wierzę, zagrania których nie trawię,
żyję jak potrafię, niech puszczają chuje,
nie udaje że robię, bo nie robię jak nie czuję!
Za plecami nie snuję się jak bezdomny za kurwą,
jak problem to krótko, 'spierdalaj, nie trzaskaj furtką',
są sprawy których nie zapijesz wódką,
nauczyłem się żegnać, łatwiej mówi się trudno,
zbyt późno na zmianę, brzydzę się wypieraniem,
koniec końców - i tak sam zostanę!
Nie mam w planie darować, w nawyku milczeć,
biorę na barki syf ten, niczego nie puszczam w niepamięć,
na zawsze, na amen, choćbym miał przez to cierpieć,
prawda nie zawsze boli, kłamstwo smakuje pięknie,
nie wierzę w to co niby pewne, tutaj wszystko jest względne,
pierdole zyski, honor znaczy więcej.
Ref: Niech se pierdolą dalej, ja wbijam chuj w to,
płoną za mną mosty, dogorywa truchło,
mówili: 'jak masz problem, weź o głowę skróć go',
ja wolę zostać sam, niż zostać kurwą! x2
2. Pewnie było by mi łatwiej, gdybym był taki jak Ty,
chuja warty typ, co pod stołem chowa karty,
wiesz, choćby się posrali dla mnie są martwi,
mówię 'koniec końców, pójdą stroną z szlakiem przetartym',
pierdolone gej party, kółko dyskusyjne,
zasady? jak jakieś masz, to te fikcyjne,
już w nic tu nie uwierzę, większość to pizdy marne,
nie będzie królem życia ten, kto wewnątrz jest karłem,
sam się uparłem, dotarłem tam gdzie Cię nie ma,
jeśli ktoś mówi że dasz radę, sam wiesz że to ściema,
co rok ten sam temat, słów robi się afera,
czwarte solo, choć ponoć nikt mnie nie wspiera!
Nie muszę się wydzierać, każdy wie kto jest kurwą,
żałości zapach, jakby z cebulą zmieszać gówno,
wbijam chuj w to, spluwam, robię dalej,
ten najprawdziwszy najdłużej tu zostanie!
Ref: Niech se pierdolą dalej, ja wbijam chuj w to,
płoną za mną mosty, dogorywa truchło,
mówili: 'jak masz problem, weź o głowę skróć go',
ja wolę zostać sam, niż zostać kurwą! x2
płoną za mną mosty, dogorywa truchło,
mówili: 'jak masz problem, weź o głowę skróć go',
ja wolę zostać sam, niż zostać kurwą! x2
1. Pierdole lata, choćby ich było dziesięć nawet,
są rzeczy w które wierzę, zagrania których nie trawię,
żyję jak potrafię, niech puszczają chuje,
nie udaje że robię, bo nie robię jak nie czuję!
Za plecami nie snuję się jak bezdomny za kurwą,
jak problem to krótko, 'spierdalaj, nie trzaskaj furtką',
są sprawy których nie zapijesz wódką,
nauczyłem się żegnać, łatwiej mówi się trudno,
zbyt późno na zmianę, brzydzę się wypieraniem,
koniec końców - i tak sam zostanę!
Nie mam w planie darować, w nawyku milczeć,
biorę na barki syf ten, niczego nie puszczam w niepamięć,
na zawsze, na amen, choćbym miał przez to cierpieć,
prawda nie zawsze boli, kłamstwo smakuje pięknie,
nie wierzę w to co niby pewne, tutaj wszystko jest względne,
pierdole zyski, honor znaczy więcej.
Ref: Niech se pierdolą dalej, ja wbijam chuj w to,
płoną za mną mosty, dogorywa truchło,
mówili: 'jak masz problem, weź o głowę skróć go',
ja wolę zostać sam, niż zostać kurwą! x2
2. Pewnie było by mi łatwiej, gdybym był taki jak Ty,
chuja warty typ, co pod stołem chowa karty,
wiesz, choćby się posrali dla mnie są martwi,
mówię 'koniec końców, pójdą stroną z szlakiem przetartym',
pierdolone gej party, kółko dyskusyjne,
zasady? jak jakieś masz, to te fikcyjne,
już w nic tu nie uwierzę, większość to pizdy marne,
nie będzie królem życia ten, kto wewnątrz jest karłem,
sam się uparłem, dotarłem tam gdzie Cię nie ma,
jeśli ktoś mówi że dasz radę, sam wiesz że to ściema,
co rok ten sam temat, słów robi się afera,
czwarte solo, choć ponoć nikt mnie nie wspiera!
Nie muszę się wydzierać, każdy wie kto jest kurwą,
żałości zapach, jakby z cebulą zmieszać gówno,
wbijam chuj w to, spluwam, robię dalej,
ten najprawdziwszy najdłużej tu zostanie!
Ref: Niech se pierdolą dalej, ja wbijam chuj w to,
płoną za mną mosty, dogorywa truchło,
mówili: 'jak masz problem, weź o głowę skróć go',
ja wolę zostać sam, niż zostać kurwą! x2