Ktoś kiedyś mi powiedział, ważne żebyś w przód szedł,
Byle byś w miejscu nie siedział men.
Każdy okres traktuj jak przedział w jednym jesteś sam,
W innym wiary w chuj wziąć się nie da.
Wiem, ważne żebyś się nie zjebał, nie wystukał,
Trzeba być sobą dalej nie będą szukać.
świat to nie teatr chociaż życie to sztuka,
Tu z oczu prawda ma płynąć a z tekstów nauka.
Luka ma zostać po tobie gdy odejdziesz,
Echo słów, nawet gdy Bóg krzyknie cięcie.
Pierdol co ma wzięcie, rób co w środku czujesz,
Nikt tu ręki ci nie poda jeśli sam się nie szanujesz.
To sobór kreuje, a trzeba cisnąć non stop,
I za chuj się nie łamać nie ważne jak by nie było ostro.
Najpierw nienawidzą, plują potem chłoszczą,
Życie jest dziwką, a śmierć jest jej siostrą.
To ten rap, dał mi więcej niż bity,
Dał mi więcej niż teksty dał mi pomysł jak żyć!
Właśnie tak, jak tu jesteś to słuchaj,
Jeśli słuchasz to zrozum, jak rozumiesz to myśl! x2
Możesz mówić co chcesz prawda ma jedną twarz,
Nie liczy się to co masz ale jak tym grasz.
Mówili mi nie patrz na ogół, honor to powód,
O wielkości człowieka świadczy ilość jego wrogów.
Nie stój po cichu z boku jeśli wiesz, że masz racje,
To kosztuje troche po latach masz satysfakcje.
Ziom, ciężke akcje na przód planuj,
Mocno lecisz to wychamuj, szanuj zasady przyjaciół szanuj.
Zastanów się nad każdym krokiem,
Życie to więcej niż jeden dzień, trwa dłużej troche.
Pierdol zwłoke, co ma wisieć nie utonie,
Sam powiedziałeś start no to sam powiesz koniec.
Miej czysty umysł i takie też miej dłonie,
Ci spokojniejsi mają lżejsze skronie.
Nie kłam przed mikrofonem, ziom to nie popłaca,
Co jak co rap to życie co mu dasz w końcu zwraca.
To ten rap, dał mi więcej niż bity,
Dał mi więcej niż teksty dał mi pomysł jak żyć!
Właśnie tak, jak tu jesteś to słuchaj,
Jeśli słuchasz to zrozum, jak rozumiesz to myśl! x2
Byle byś w miejscu nie siedział men.
Każdy okres traktuj jak przedział w jednym jesteś sam,
W innym wiary w chuj wziąć się nie da.
Wiem, ważne żebyś się nie zjebał, nie wystukał,
Trzeba być sobą dalej nie będą szukać.
świat to nie teatr chociaż życie to sztuka,
Tu z oczu prawda ma płynąć a z tekstów nauka.
Luka ma zostać po tobie gdy odejdziesz,
Echo słów, nawet gdy Bóg krzyknie cięcie.
Pierdol co ma wzięcie, rób co w środku czujesz,
Nikt tu ręki ci nie poda jeśli sam się nie szanujesz.
To sobór kreuje, a trzeba cisnąć non stop,
I za chuj się nie łamać nie ważne jak by nie było ostro.
Najpierw nienawidzą, plują potem chłoszczą,
Życie jest dziwką, a śmierć jest jej siostrą.
To ten rap, dał mi więcej niż bity,
Dał mi więcej niż teksty dał mi pomysł jak żyć!
Właśnie tak, jak tu jesteś to słuchaj,
Jeśli słuchasz to zrozum, jak rozumiesz to myśl! x2
Możesz mówić co chcesz prawda ma jedną twarz,
Nie liczy się to co masz ale jak tym grasz.
Mówili mi nie patrz na ogół, honor to powód,
O wielkości człowieka świadczy ilość jego wrogów.
Nie stój po cichu z boku jeśli wiesz, że masz racje,
To kosztuje troche po latach masz satysfakcje.
Ziom, ciężke akcje na przód planuj,
Mocno lecisz to wychamuj, szanuj zasady przyjaciół szanuj.
Zastanów się nad każdym krokiem,
Życie to więcej niż jeden dzień, trwa dłużej troche.
Pierdol zwłoke, co ma wisieć nie utonie,
Sam powiedziałeś start no to sam powiesz koniec.
Miej czysty umysł i takie też miej dłonie,
Ci spokojniejsi mają lżejsze skronie.
Nie kłam przed mikrofonem, ziom to nie popłaca,
Co jak co rap to życie co mu dasz w końcu zwraca.
To ten rap, dał mi więcej niż bity,
Dał mi więcej niż teksty dał mi pomysł jak żyć!
Właśnie tak, jak tu jesteś to słuchaj,
Jeśli słuchasz to zrozum, jak rozumiesz to myśl! x2