Jestem jestem kamykiem
lecącym w twoje okno
stukotem dziobu ptaka
w rytm alfabetu Morse'a
Niepodlewaną ziemią
złożoną topografią
stopami które boso przeszły
drogi szmat
A gdybyś mógł dzisiaj zamienić się w spadochron
Mogłabym polecieć gdziekolwiek razem z tobą
A gdybyś mógł dzisiaj zamienić się w falochron
Mogłabym być statkiem portem i brzegiem
Mów do mnie mów
nieostrożnie
nie składaj zdań naumyślnie
pozwól mi wejść w to krążenie
odżywiać twoje kości
A gdybyś mógł dzisiaj zamienić się w spadochron
Mogłabym polecieć gdziekolwiek razem z tobą
A gdybyś mógł dzisiaj zamienić się w falochron
Mogłabym być statkiem portem i brzegiem
Jestem jestem kamykiem
lecącym w twoje okno
stukotem dziobu ptaka
w rytm alfabetu Morse'a
Niepodlewaną ziemią
pustym rytuałem...
lecącym w twoje okno
stukotem dziobu ptaka
w rytm alfabetu Morse'a
Niepodlewaną ziemią
złożoną topografią
stopami które boso przeszły
drogi szmat
A gdybyś mógł dzisiaj zamienić się w spadochron
Mogłabym polecieć gdziekolwiek razem z tobą
A gdybyś mógł dzisiaj zamienić się w falochron
Mogłabym być statkiem portem i brzegiem
Mów do mnie mów
nieostrożnie
nie składaj zdań naumyślnie
pozwól mi wejść w to krążenie
odżywiać twoje kości
A gdybyś mógł dzisiaj zamienić się w spadochron
Mogłabym polecieć gdziekolwiek razem z tobą
A gdybyś mógł dzisiaj zamienić się w falochron
Mogłabym być statkiem portem i brzegiem
Jestem jestem kamykiem
lecącym w twoje okno
stukotem dziobu ptaka
w rytm alfabetu Morse'a
Niepodlewaną ziemią
pustym rytuałem...