Zobacz choć raz tę niewidzialną część! x4
Nie jestem Bogiem,
szukaj Boga póki ciągle możesz,
być może on dał mi flow bym pokazał Tobie go.
Prawdopodobne, zanim złapiesz oddech,
musisz przejść drogę, proces,
który da Ci spokój w głowie.
Powiedz, worek monet daje szczęście,
czy ten moment,
kiedy w sobie odnajdujesz kolorową tęczę?
To zbawienne, nie myl tego skarbu z interesem,
to jego wielkie lśnienie dało mi taką energię w tekście.
Znaleźć Boga w słowach, odejść póki czuwa,
zanim stracisz ducha, kurwa,
Magik to rozumiał, ufaj.
Moja krtań krwawi, rap otwiera rany,
to są te stygmaty wiary przez ten astygmatyzm.
Bracie, daj mi garść miłości, a dam ci dwa powody:
Pierwszy - krew mamy taką samą jak powłoki.
Drugi - cel to odnaleźć dla niej jej tętnice.
Ja odnalazłem Boga w tej muzyce, Boże idę.
Zobacz choć raz tę niewidzalną część! x4
Tyle razy chciałbym cofnąć czas (dla Was). x4
Bracie, bądź spokojny, jeśli jesteś niewidomy,
być może byłeś zbyt świadomy by otworzyć oczy.
Czasami też nie chcę, za dużo widzę cierpień,
ale patrzę dla Ciebie, abyś odzyskał nadzieję - śmiej się!
Jesteś bohaterem we mgle, taka para oczu mogła powstać tylko w naznaczonym ciele.
Twoje serce bije tylko w rytm twoich kroków.
Poczuj spokój - jesteś ogniwem kosmosu!
Wiem, że krzyczysz,
choć nie możesz otworzyć swych ust.
Prócz słów masz ten cud, bo mówi w Tobie Bóg.
Zaniemówi ląd, który nie szanuje słowa.
Proszę napisz mi list, abym mógł go deklamować.
I Ty, bracie, który czujesz na ciele wibracje,
ja wiem, że słyszysz bardziej
niż wszyscy słuchacze.
Macie wiarę, której nie ma nikt poza światem.
Każdy z Was to posłaniec, który wypełnia zadanie - amen!
Zobacz choć raz tę niewidzialną część! x4
Nie jestem Bogiem,
szukaj Boga póki ciągle możesz,
być może on dał mi flow bym pokazał Tobie go.
Prawdopodobne, zanim złapiesz oddech,
musisz przejść drogę, proces,
który da Ci spokój w głowie.
Powiedz, worek monet daje szczęście,
czy ten moment,
kiedy w sobie odnajdujesz kolorową tęczę?
To zbawienne, nie myl tego skarbu z interesem,
to jego wielkie lśnienie dało mi taką energię w tekście.
Znaleźć Boga w słowach, odejść póki czuwa,
zanim stracisz ducha, kurwa,
Magik to rozumiał, ufaj.
Moja krtań krwawi, rap otwiera rany,
to są te stygmaty wiary przez ten astygmatyzm.
Bracie, daj mi garść miłości, a dam ci dwa powody:
Pierwszy - krew mamy taką samą jak powłoki.
Drugi - cel to odnaleźć dla niej jej tętnice.
Ja odnalazłem Boga w tej muzyce, Boże idę.
Zobacz choć raz tę niewidzalną część! x4
Tyle razy chciałbym cofnąć czas (dla Was). x4
Bracie, bądź spokojny, jeśli jesteś niewidomy,
być może byłeś zbyt świadomy by otworzyć oczy.
Czasami też nie chcę, za dużo widzę cierpień,
ale patrzę dla Ciebie, abyś odzyskał nadzieję - śmiej się!
Jesteś bohaterem we mgle, taka para oczu mogła powstać tylko w naznaczonym ciele.
Twoje serce bije tylko w rytm twoich kroków.
Poczuj spokój - jesteś ogniwem kosmosu!
Wiem, że krzyczysz,
choć nie możesz otworzyć swych ust.
Prócz słów masz ten cud, bo mówi w Tobie Bóg.
Zaniemówi ląd, który nie szanuje słowa.
Proszę napisz mi list, abym mógł go deklamować.
I Ty, bracie, który czujesz na ciele wibracje,
ja wiem, że słyszysz bardziej
niż wszyscy słuchacze.
Macie wiarę, której nie ma nikt poza światem.
Każdy z Was to posłaniec, który wypełnia zadanie - amen!
Zobacz choć raz tę niewidzialną część! x4