W świecie śpiących pomników miłości
W świecie młodości zmęczonej życiem
W świecie gdzie ludzie zajmują się tylko Spaniem, jedzeniem i piciem
W świecie gdzie ludzie gardzą radością
W świecie gdzie cisza staje się krzykiem
W świecie oczów l***rami pokrytych
Ja jestem wojownikiem!
Behashem Yeshuati Ani isz milchama
W świecie nudy zmęczonej lenistwem
W świecie szarych uśmiechów rozpaczy
W świecie półmrokiem półprawdy okrytym
Gdzie słowo nic już nie znaczy
W świecie płynnej granicy w powietrzu
W świecie gdzie czystość brudzi dotykiem
W świecie gdzie piekło pokrywa się z niebem
Ja jestem wojownikiem!
W świecie ciszy nad wieczną otchłanią
W świecie strachu przed śmiercią i bólem
W świecie ciemności wśród nocy bez świtu
Gdzie władca demonów jest królem
Nie stój bezczynnie gdy wojna się toczy
Nie bądź wśród bitwy zwycięstwa pomnikiem
Nie śpij przy świetle gdy noc wciąż na Ziemi
Lecz stań się wojownikiem!
W świecie młodości zmęczonej życiem
W świecie gdzie ludzie zajmują się tylko Spaniem, jedzeniem i piciem
W świecie gdzie ludzie gardzą radością
W świecie gdzie cisza staje się krzykiem
W świecie oczów l***rami pokrytych
Ja jestem wojownikiem!
Behashem Yeshuati Ani isz milchama
W świecie nudy zmęczonej lenistwem
W świecie szarych uśmiechów rozpaczy
W świecie półmrokiem półprawdy okrytym
Gdzie słowo nic już nie znaczy
W świecie płynnej granicy w powietrzu
W świecie gdzie czystość brudzi dotykiem
W świecie gdzie piekło pokrywa się z niebem
Ja jestem wojownikiem!
W świecie ciszy nad wieczną otchłanią
W świecie strachu przed śmiercią i bólem
W świecie ciemności wśród nocy bez świtu
Gdzie władca demonów jest królem
Nie stój bezczynnie gdy wojna się toczy
Nie bądź wśród bitwy zwycięstwa pomnikiem
Nie śpij przy świetle gdy noc wciąż na Ziemi
Lecz stań się wojownikiem!