Chciałabym nowe ręce do parzenia kawy
Robienia makaronu i rwania sałaty
Bo te, te to najwyżej wyczyszczą karabin
Wykopią dół pod bramą, potem na to kwiaty
Tych nie chcę, te zepsute, krew za paznokciami
I jak ja mam na to teraz założyć pierścionek
Zwały cegieł, desek, przytkane szmatami
I jak ja to mam na powrót nazwać swoim domem
Chciałabym nowe oczy, świeżutkie z pudełka
I najlepiej zielone, chociaż, nie, niekonieczne
Oczy, co nie widziały jak wychodzi mgiełka
Ostatnia z ust, co dałeś im odpocząć wiecznie
Chciałabym nowe usta, te do pocałunku
Do śmiania się tym śmiechem, co go nie pamiętam
Pamiętam, jak zabrali ojca, Panno Święta
Jak zniszczyły mi siostrę szybkie, mocne pchnięcia
A, a jeśli to za dużo, to wszystko co proszę
Daj mi Boże to jedno, tylko najważniejsze
Co nie zna nienawiści, nie płonie od gniewu
Kyrie eleison, daj mi nowe serce
Proszę, daj mi nowe serce
Daj mi nowe serce, proszę
Daj mi nowe serce
Chciałabym nowe oczy, świeżutkie z pudełka
I najlepiej zielone, chociaż, nie, niekonieczne
Oczy, co nie widziały jak wychodzi mgiełka
Ostatnia z ust, co dałeś im odpocząć wiecznie
/2x
Robienia makaronu i rwania sałaty
Bo te, te to najwyżej wyczyszczą karabin
Wykopią dół pod bramą, potem na to kwiaty
Tych nie chcę, te zepsute, krew za paznokciami
I jak ja mam na to teraz założyć pierścionek
Zwały cegieł, desek, przytkane szmatami
I jak ja to mam na powrót nazwać swoim domem
Chciałabym nowe oczy, świeżutkie z pudełka
I najlepiej zielone, chociaż, nie, niekonieczne
Oczy, co nie widziały jak wychodzi mgiełka
Ostatnia z ust, co dałeś im odpocząć wiecznie
Chciałabym nowe usta, te do pocałunku
Do śmiania się tym śmiechem, co go nie pamiętam
Pamiętam, jak zabrali ojca, Panno Święta
Jak zniszczyły mi siostrę szybkie, mocne pchnięcia
A, a jeśli to za dużo, to wszystko co proszę
Daj mi Boże to jedno, tylko najważniejsze
Co nie zna nienawiści, nie płonie od gniewu
Kyrie eleison, daj mi nowe serce
Proszę, daj mi nowe serce
Daj mi nowe serce, proszę
Daj mi nowe serce
Chciałabym nowe oczy, świeżutkie z pudełka
I najlepiej zielone, chociaż, nie, niekonieczne
Oczy, co nie widziały jak wychodzi mgiełka
Ostatnia z ust, co dałeś im odpocząć wiecznie
/2x