Gdy staniesz u wrót kwitnącej doliny
W zapachu mięty i gorzkich ziół
Nie szukaj słów płochych jak sarny
Ani czułych spojrzeń
Uwięziła je mgła
Raczej próbuj pamiętać o tych nad przepaścią
Wsłuchaj się w ich lęk - on znieczula choć łka
W zapachu mięty i gorzkich ziół
Nie szukaj słów płochych jak sarny
Ani czułych spojrzeń
Uwięziła je mgła
Raczej próbuj pamiętać o tych nad przepaścią
Wsłuchaj się w ich lęk - on znieczula choć łka