.

Ostatnia szansa Lyrics

[Małolat]
Ja i trzech koleżków kradzież
policja u nas na osiedlu wiesz
to jest prawdziwa historia z mojego życia
weź sprawdź to Małolat Ajron ta 2004
Parę razy w życiu miałem farta miałem
ten ostatni raz to była szansa
śmiałem się lecz teraz nie chcę już do tego wracać
ta po tym ostatnim razie tak sobie obiecałem [x3]

To było tak osiedle dwudziesta druga
gdzieś tak 2000 dwudziesty drugi grudnia
mniej więcej tak
przyjechało paru koleżków grass wiesz wpadli tu coś zwęszyć
gdzieś tak dwudziesta trzecia zrobili typa
nam na podwórku kurwa zrobili przypał
chłopak z obitym ryjem bez katany i butów
a znam go przecież bo mieszkamy kamieniem rzutu
wiesz tak się złożyło że dzień wstecz wziąłem świeży towar
dałem giet chłopakom nie smakował
chciałem wymienić towar dwieście gramów sto dla mnie i sto dla ziomka
a miałem to pod kataną dobra
ruszyliśmy gdzieś na postój cierpów
ta miejscówka jest spalona zaraz psy tu będą
i już miałem to w głowie wykrakałem to
podjechała brava i nas zawinęli stąd
serce napierdala na sygnale na strzeżony parking
jakiś cierp widział całe zajście i nas wskazał palcem
pół godziny później dostałem tą szansę
ale zanim ją dostałem to na komisarjacie
przeżyłem wielki stres i modliłem się by ten dzień
nie skończył się poprawczakiem wiesz
zaczęli przeszukanie od kołnierza kurtki aż po buty
miałem szczęście a na koniec im zostałem tylko gdzie to ukryć
schowałem to do plecaka udając że wiąże buty
i gdy wstałem ten komisarz mi zajebał za to że wiązałem buty
bladzi jak tam sufit przeszukali mnie do bokserek
lecz nie znaleźli nawet tego co chcieli
gorzej gdybym trafił na tych z antynarkotykowej
w głowie szybka spowiedź dziękuje Boże
że udało mi się jeszcze pare razy
ale to już innym razem to opowiem
innym razem
Parę razy w życiu miałem farta miałem
ten ostatni raz to była szansa
śmiałem się lecz teraz nie chcę już do tego wracać
ta po tym ostatnim razie tak sobie obiecałem [x4]
Report lyrics
W pogoni za lepszej jakości życiem (2004)