Siądź z tamtym mężczyzną twarzą w twarz
Kiedy mnie już nie będzie
Spalcie w kominie moje buty i płaszcz
Zróbcie sobie miejsce...
A mnie oszukuj mile
Uśmiechem, słowem, gestem
Dopóki jestem,
Dopóki jestem... X2
Dziel z tamtym mężczyzną chleb na pół
Kiedy mnie już nie będzie
Kupcie firanki, jakąś lampę i stół
Zróbcie sobie miejsce...
A mnie zabawiaj s***nie
Uśmiechem, słowem, gestem
Dopóki jestem,
Dopóki jestem... X2
Płyń z tamtym mężczyzną w górę rzek
Kiedy mnie już nie będzie
Znajdźcie polanę, smukłą sosnę i brzeg
Zróbcie sobie miejsce...
A mnie wspominaj wdzięcznie
Że mało tak się śniłem
A przecież byłem,
No, przecież byłem...
A mnie oszukuj mile
Uśmiechem, słowem, gestem
Dopóki jestem,
Dopóki jestem...
A mnie bezczelnie kochaj
Choć s***ne śpiewki przędę
Bo przecież będę,
Bo przecież będę...
Kiedy mnie już nie będzie
Spalcie w kominie moje buty i płaszcz
Zróbcie sobie miejsce...
A mnie oszukuj mile
Uśmiechem, słowem, gestem
Dopóki jestem,
Dopóki jestem... X2
Dziel z tamtym mężczyzną chleb na pół
Kiedy mnie już nie będzie
Kupcie firanki, jakąś lampę i stół
Zróbcie sobie miejsce...
A mnie zabawiaj s***nie
Uśmiechem, słowem, gestem
Dopóki jestem,
Dopóki jestem... X2
Płyń z tamtym mężczyzną w górę rzek
Kiedy mnie już nie będzie
Znajdźcie polanę, smukłą sosnę i brzeg
Zróbcie sobie miejsce...
A mnie wspominaj wdzięcznie
Że mało tak się śniłem
A przecież byłem,
No, przecież byłem...
A mnie oszukuj mile
Uśmiechem, słowem, gestem
Dopóki jestem,
Dopóki jestem...
A mnie bezczelnie kochaj
Choć s***ne śpiewki przędę
Bo przecież będę,
Bo przecież będę...