Ktoś prowadzi mnie za rękę
I zakrywa moje oczy
Jego ciepły, miły głos
Przewierca mnie na wylot
Czy można nie uwierzyć
Nie zgodzić się na wszystko
Nie mówię, tak, ja myślę
Póki mam własny mózg
Nie mówię, ja myślę
Nie mówię, ja myślę
Moją drugą ręką
Dotykam jakiejś ściany
Jestem niewidomy
Czuję litery pod palcami
On ciągle o czymś mówi
Nie potrafi już rozmawiać
Odrywa moją dłoń
Bije mnie po twarzy
Nie mówię, ja myślę
Nie mówię, ja myślę
I zakrywa moje oczy
Jego ciepły, miły głos
Przewierca mnie na wylot
Czy można nie uwierzyć
Nie zgodzić się na wszystko
Nie mówię, tak, ja myślę
Póki mam własny mózg
Nie mówię, ja myślę
Nie mówię, ja myślę
Moją drugą ręką
Dotykam jakiejś ściany
Jestem niewidomy
Czuję litery pod palcami
On ciągle o czymś mówi
Nie potrafi już rozmawiać
Odrywa moją dłoń
Bije mnie po twarzy
Nie mówię, ja myślę
Nie mówię, ja myślę