Zapisałam to na śniegu, daleko stąd,
Parę oczywistych ważnych słów.
Tak naprawdę, to ty nigdy nie kochałeś mnie,
Już nie czytasz moich listów.
Kiedyś były s***ery i pocałunki,
Dziś to wszystko już tylko wspomnienia.
Grzane wino, pod choinką podarunki.
Czy będzie jeszcze kiedyś taka zima?
Trochę wspomnień tamtych dni.
Biała zima, ja i ty.
Kiedyś z tłumu krzyknie ktoś:
"Patrzcie ona chyba trzyma broń!".
Padną strzały i tak zabiję miłość.
Czy chcesz, by właśnie tak to się skończyło?
"Zostaniemy przyjaciółmi" - tak się mówi.
Jeszcze raz zasmakujemy namiętności,
A wspomnienia ukołyszą nas do snu.
Przecież to, co najpiękniejsze nie trwa wiecznie.
Trochę wspomnień tamtych dni.
Biała zima, ja i ty.
Moje serce jest jak ognia żar,
Moje słowa są jak wiatru szept.
Szkoda, że dopiero teraz wiem,
Że nie warto jest kochać za dwoje.
Parę oczywistych ważnych słów.
Tak naprawdę, to ty nigdy nie kochałeś mnie,
Już nie czytasz moich listów.
Kiedyś były s***ery i pocałunki,
Dziś to wszystko już tylko wspomnienia.
Grzane wino, pod choinką podarunki.
Czy będzie jeszcze kiedyś taka zima?
Trochę wspomnień tamtych dni.
Biała zima, ja i ty.
Kiedyś z tłumu krzyknie ktoś:
"Patrzcie ona chyba trzyma broń!".
Padną strzały i tak zabiję miłość.
Czy chcesz, by właśnie tak to się skończyło?
"Zostaniemy przyjaciółmi" - tak się mówi.
Jeszcze raz zasmakujemy namiętności,
A wspomnienia ukołyszą nas do snu.
Przecież to, co najpiękniejsze nie trwa wiecznie.
Trochę wspomnień tamtych dni.
Biała zima, ja i ty.
Moje serce jest jak ognia żar,
Moje słowa są jak wiatru szept.
Szkoda, że dopiero teraz wiem,
Że nie warto jest kochać za dwoje.