Budzisz mnie co rano słodkim pocałunkiem,
Bez okazji podarunków mam już sto,
Na dzień dobry rzucasz parę komplementów
I uwielbiasz, kiedy budzi cię mój głos.
Tak, wiem, że wierny jesteś mi jak pies
I nałogów w Twoim życiu żadnych nie ma,
Aureola świeci ponad Twoją głową,
Na pierwszy rzut oka dla wszystkich ideał.
Drażnisz mnie, gdy jesteś gdzieś obok,
Gdy zasypiam, udaję, że Cię nie ma,
Kiedy wiesz co, mówię, że mnie boli głowa,
"Czy wiesz jak Cię kocham?" - Twoje głupie słowa.
Tak, wiem, że kochasz mnie bardzo
I wiem, że nie możesz beze mnie żyć.
Dla miłości tak wiele zrobić warto,
Ja na przykład już nie chcę z Tobą być.
Nie obchodzi mnie, co z nami zrobić chcesz,
Nie rozumiem Cię już, nie kocham Cię już.
Nie obchodzi mnie już żadna głupia rzecz,
Nie rozumiem Cię już, nie kocham Cię już.
Nie obchodzi mnie, co myślisz i co wiesz,
Nie rozumiem Cię już, nie kocham Cię już.
Nienawidzę Twoich ust i Twoich słów,
Nie kocham Cię już.
Bez okazji podarunków mam już sto,
Na dzień dobry rzucasz parę komplementów
I uwielbiasz, kiedy budzi cię mój głos.
Tak, wiem, że wierny jesteś mi jak pies
I nałogów w Twoim życiu żadnych nie ma,
Aureola świeci ponad Twoją głową,
Na pierwszy rzut oka dla wszystkich ideał.
Drażnisz mnie, gdy jesteś gdzieś obok,
Gdy zasypiam, udaję, że Cię nie ma,
Kiedy wiesz co, mówię, że mnie boli głowa,
"Czy wiesz jak Cię kocham?" - Twoje głupie słowa.
Tak, wiem, że kochasz mnie bardzo
I wiem, że nie możesz beze mnie żyć.
Dla miłości tak wiele zrobić warto,
Ja na przykład już nie chcę z Tobą być.
Nie obchodzi mnie, co z nami zrobić chcesz,
Nie rozumiem Cię już, nie kocham Cię już.
Nie obchodzi mnie już żadna głupia rzecz,
Nie rozumiem Cię już, nie kocham Cię już.
Nie obchodzi mnie, co myślisz i co wiesz,
Nie rozumiem Cię już, nie kocham Cię już.
Nienawidzę Twoich ust i Twoich słów,
Nie kocham Cię już.