.

Anka Lyrics

Może i nie jestem taka, jaką chciałbyś, abym była.
Czasem jestem, jestem próżna i potrafię być niemiła.
Często zmienna jak pogoda i za bardzo pewna siebie,
Ale przecież to nie powód, aby dzisiaj stracić ciebie.
Wczoraj mi obiecywałeś: "Będę z tobą do końca twych dni.".
Dzisiaj płaczę, świat się śmieje: "Co się z tobą, Aniu dzieje?".

Moje serce krwawi, bo mój chłopak się nie zjawił,
Stoję sama w sukni białej przed ołtarzem.

Obiecuję, że po ślubie zmienię w sobie wiele rzeczy.
Twoja miłość z moich wad szybko mnie wyleczy.
Będę grzeczna jak aniołek, zawsze twoja tak, jak zechcesz.
Niebo ci otworzę wreszcie, tylko gdzie Ty teraz jesteś?
Wczoraj mi obiecywałeś: "Będę z tobą do końca twych dni.".
Dzisiaj płaczę, świat się śmieje: "Co się z tobą, Aniu dzieje?".

Moje serce krwawi, bo mój chłopak się nie zjawił,
Stoję sama w sukni białej przed ołtarzem.
Wczoraj mi obiecywałeś: "Będę z tobą do końca twych dni.".
Dzisiaj płaczę, świat się śmieje: "Co się z tobą, Aniu dzieje?".

Moje serce krwawi, bo mój chłopak się nie zjawił,
Stoję sama w sukni białej przed ołtarzem.

Moje serce krwawi, bo mój chłopak się nie zjawił,
Stoję sama w sukni białej przed ołtarzem.
Report lyrics