Gdybyś wiedział, o czym myślę, kochany,
Kiedy płyną łódki gwiezdnej flotylli...
Nie, nie pytaj mnie, nie pytaj oczami,
Bo nie powiem ci, że myślę o chwili,
Gdy mi ciebie zabraknie,
Gdy zabraknie mi ciebie,
Jak w godzinie ostatniej
Śladu słońca na niebie,
Jak snu w noce głębokie,
Niby morza bez dna,
Gdy podchodzą do okien
Zimny księżyc i mgła...
Gdy mi ciebie zabraknie,
Jak powietrza i światła,
Co wybierze - któż zgadnie -
Ma tęsknota niełatwa?
Czy się odda wspomnieniom
Zasuszonym, jak kwiat,
Czy czerwoną jesienią
Pójdzie sobie przez świat?
Może myśleć o tej chwili nie warto,
Przecież sam się nazywałeś moim cieniem...
Niech zostanie nie sprawdzoną już kartą,
Co by było, gdybyś odszedł ode mnie?
Gdy mi ciebie zabraknie. . .
/ wstawka - brassy i saxy /
Gdy mi ciebie zabraknie,
Jak powietrza i światła,
Co wybierze - któż zgadnie -
Ma tęsknota niełatwa?
Czy się odda wspomnieniom
Zasuszonym, jak kwiat,
Czy czerwoną jesienią
Pójdzie sobie przez świat?
Pójdzie sobie przez świat.
Pójdzie sobie przez świat!
Kiedy płyną łódki gwiezdnej flotylli...
Nie, nie pytaj mnie, nie pytaj oczami,
Bo nie powiem ci, że myślę o chwili,
Gdy mi ciebie zabraknie,
Gdy zabraknie mi ciebie,
Jak w godzinie ostatniej
Śladu słońca na niebie,
Jak snu w noce głębokie,
Niby morza bez dna,
Gdy podchodzą do okien
Zimny księżyc i mgła...
Gdy mi ciebie zabraknie,
Jak powietrza i światła,
Co wybierze - któż zgadnie -
Ma tęsknota niełatwa?
Czy się odda wspomnieniom
Zasuszonym, jak kwiat,
Czy czerwoną jesienią
Pójdzie sobie przez świat?
Może myśleć o tej chwili nie warto,
Przecież sam się nazywałeś moim cieniem...
Niech zostanie nie sprawdzoną już kartą,
Co by było, gdybyś odszedł ode mnie?
Gdy mi ciebie zabraknie. . .
/ wstawka - brassy i saxy /
Gdy mi ciebie zabraknie,
Jak powietrza i światła,
Co wybierze - któż zgadnie -
Ma tęsknota niełatwa?
Czy się odda wspomnieniom
Zasuszonym, jak kwiat,
Czy czerwoną jesienią
Pójdzie sobie przez świat?
Pójdzie sobie przez świat.
Pójdzie sobie przez świat!