Och, jakbym chciał podejść kiedyś do l***ra
Wiedząc, że w odbiciu ukaże się frustrat
Wierzę, że ta chwila jest bliska
Ale jak na razie nic z tego
Wciąż tym pieprzonym optymizmem tryskam
Jakbym mocno nie wciskał sobie w łeb, że źle jest
To nie przedrze się żadna myśl, która niepokój sieje
Wciąż mam nadzieję i tej nadzieji mam coraz więcej
Że trafię na coś czym się zniechęcę
Brak pieniędzy, a cóż ten brak wart jest
Skoro nie mam pieniędzy i się wcale tym nie martwię
Zero wyrzutów, czego bym sobie nie spieprzył
Po każdym gorszym dniu, jak na złość przychodzi lepszy
"I na cholerę ?"
Waśnie Yaro "na cholerę", jest tak, że nie może dopaść mnie depresja
Chociaż żebym był nie świadomy, tego co się dzieje
Mój optymizm mógłby być usprawiedliwiony
Ale ja widzę, że świat już prawie runął i co ?
I mam kurwa dobry humor
Ref. (2x)
Dziś się raczej nie załamię, nic z tego nie będzie
Jeśli chodzi o kłopoty to mam słabą pamięć
To nie ten dzień, chociaż taki ładny
Nic z tego nie będzie, dzisiaj nie mam szans żadnych, mój boże
Nawet gdybym miał jakiś problem dosłownie przed chwilą
Teraz nie pamiętałbym już o co chodziło
To nie koniec, koś powiedział coś złego do mnie
Do jutra zdążę zapomnieć
Czasem wszyscy widzą s***ek w moich oczach
I puste kartki, coś nie tak ?
Owszem, martwi mnie to, że mnie nic nie martwi
Tyle szczęścia, że się można zadławić
Żeby chociaż cegła na łeb spadłą, a tu nic
Jak tu żyć ?
Kiedy s***ek jeśli przyjdzie to na chwilę
Padnij i zobaczysz że mu drzwi zamknięte zostawiłem
Litości, ludzie litości, gdzie nie spojrzę wciąż nowe powody do radości
Np. Przychodzę do studia "No kurwa Andrzej, co to za bity są ?"
Już mogę zapomnieć o swej chandrze
No nie ma szans na frustrację z takim podejściem
Człowiek szuka s***ku, a znajduje szczęście
Wystarczy, że słońce świeci chociażby troszeńkę
Że ktoś się uśmiechnie do mnie czy wyciągnie rękę
Wystarczy tylko jakiś gest przyjazny albo dobry znak
I całą depresję trafia szlag, kurwa mać
Ref. (4x)
Dziś się raczej nie załamię, nic z tego nie będzie
Jeśli chodzi o kłopoty to mam słabą pamięć
To nie ten dzień, chociaż taki ładny
Nic z tego nie będzie, dzisiaj nie mam szans żadnych, mój boże
Wiedząc, że w odbiciu ukaże się frustrat
Wierzę, że ta chwila jest bliska
Ale jak na razie nic z tego
Wciąż tym pieprzonym optymizmem tryskam
Jakbym mocno nie wciskał sobie w łeb, że źle jest
To nie przedrze się żadna myśl, która niepokój sieje
Wciąż mam nadzieję i tej nadzieji mam coraz więcej
Że trafię na coś czym się zniechęcę
Brak pieniędzy, a cóż ten brak wart jest
Skoro nie mam pieniędzy i się wcale tym nie martwię
Zero wyrzutów, czego bym sobie nie spieprzył
Po każdym gorszym dniu, jak na złość przychodzi lepszy
"I na cholerę ?"
Waśnie Yaro "na cholerę", jest tak, że nie może dopaść mnie depresja
Chociaż żebym był nie świadomy, tego co się dzieje
Mój optymizm mógłby być usprawiedliwiony
Ale ja widzę, że świat już prawie runął i co ?
I mam kurwa dobry humor
Ref. (2x)
Dziś się raczej nie załamię, nic z tego nie będzie
Jeśli chodzi o kłopoty to mam słabą pamięć
To nie ten dzień, chociaż taki ładny
Nic z tego nie będzie, dzisiaj nie mam szans żadnych, mój boże
Nawet gdybym miał jakiś problem dosłownie przed chwilą
Teraz nie pamiętałbym już o co chodziło
To nie koniec, koś powiedział coś złego do mnie
Do jutra zdążę zapomnieć
Czasem wszyscy widzą s***ek w moich oczach
I puste kartki, coś nie tak ?
Owszem, martwi mnie to, że mnie nic nie martwi
Tyle szczęścia, że się można zadławić
Żeby chociaż cegła na łeb spadłą, a tu nic
Jak tu żyć ?
Kiedy s***ek jeśli przyjdzie to na chwilę
Padnij i zobaczysz że mu drzwi zamknięte zostawiłem
Litości, ludzie litości, gdzie nie spojrzę wciąż nowe powody do radości
Np. Przychodzę do studia "No kurwa Andrzej, co to za bity są ?"
Już mogę zapomnieć o swej chandrze
No nie ma szans na frustrację z takim podejściem
Człowiek szuka s***ku, a znajduje szczęście
Wystarczy, że słońce świeci chociażby troszeńkę
Że ktoś się uśmiechnie do mnie czy wyciągnie rękę
Wystarczy tylko jakiś gest przyjazny albo dobry znak
I całą depresję trafia szlag, kurwa mać
Ref. (4x)
Dziś się raczej nie załamię, nic z tego nie będzie
Jeśli chodzi o kłopoty to mam słabą pamięć
To nie ten dzień, chociaż taki ładny
Nic z tego nie będzie, dzisiaj nie mam szans żadnych, mój boże