PRZYSZLI W NOC ECHEM STÓP
NIEŚLI KRZYK STRUGI KRWI
PŁACZ I BÓL MATEK STRACH
OJCOM BARKI POŁAMAŁ
BILI CIĘLI RABALI
NOŻE W SUMIENIA WYTARLI
ŁYKIEM WÓDY SPŁUKALI
W SERCACH NIENAWIŚĆ ZASIALI
NIEWIELE ZMIENIA SIĘ
CHOĆ LUDZIE RODZĄ SIĘ
CHOĆ PONOĆ SERCA BIJĄ W NAS
NIEWIELE ZMIENIA SIĘ
WCIĄŻ ZABIJAMY SIĘ
CHOĆ PONOĆ SERCA BIJĄ W NAS
NIEŚLI KRZYK STRUGI KRWI
PŁACZ I BÓL MATEK STRACH
OJCOM BARKI POŁAMAŁ
BILI CIĘLI RABALI
NOŻE W SUMIENIA WYTARLI
ŁYKIEM WÓDY SPŁUKALI
W SERCACH NIENAWIŚĆ ZASIALI
NIEWIELE ZMIENIA SIĘ
CHOĆ LUDZIE RODZĄ SIĘ
CHOĆ PONOĆ SERCA BIJĄ W NAS
NIEWIELE ZMIENIA SIĘ
WCIĄŻ ZABIJAMY SIĘ
CHOĆ PONOĆ SERCA BIJĄ W NAS