Kie-dy mam dół | I powolutku tracę puls | Kie-dy mam dół | Nadciągasz ty i czynisz cud | Ty-ru | Ty tak jak muł | Wciąż nie chcesz wiedzieć gdzie jest przód | Ty tak jak muł | Znowu przyprawiasz mnie o gul | Ty-ru | Tak tylko ty | Ozdobo piękna moich dni | Tak tylko ty | Na zawsze i wszędzie już będziesz ty-y-y-y | Ty | Choć to niejaki dziw jest | Że własnie ty | Co wydać z siebie umiesz tylko kwik | Ty-ry | O liżę mięcho | A to jak praca jest udręką | O liżę mięcho | I znów pomagam sobie ręką | Ty-ry | I znowu mam dół | I powolutku tracę puls | I znowu mam dół | I może w końcu serce pęknie mi jak wrzód | Aaaaa