Idą wszyscy święci
Potrzaskani i porżnięci
Karawan taraban
Chce się umieć latać
Jeszcze wyżej niż armata
Robi trach
Nudząc strach
Co noc myślę o Natalii
W dzień jestem trochę senny
No i skąd bym wiedzieć mógł
Że mnie kochasz
Idą wszyscy święci
Choć strzaskani uśmiechnięci
To jest znak
Dla was znak
Trzeba się uśmiechać
Trzeba wiedzieć co jest rzeka
A co dno
I niebo
Co noc myślę o Natalii
W dzień jestem trochę senny
No i skąd bym wiedzieć mógł
Że mnie kochasz
Potrzaskani i porżnięci
Karawan taraban
Chce się umieć latać
Jeszcze wyżej niż armata
Robi trach
Nudząc strach
Co noc myślę o Natalii
W dzień jestem trochę senny
No i skąd bym wiedzieć mógł
Że mnie kochasz
Idą wszyscy święci
Choć strzaskani uśmiechnięci
To jest znak
Dla was znak
Trzeba się uśmiechać
Trzeba wiedzieć co jest rzeka
A co dno
I niebo
Co noc myślę o Natalii
W dzień jestem trochę senny
No i skąd bym wiedzieć mógł
Że mnie kochasz