Panie dzieju, ja to już nie jednych takich przeżyłam.
Panie dzieju, nie jedno widziałam, gdy się tak tu kręciłam.
Nosiłam wdechy takich, wdechy takich, wdechy takich cnych.
Nosiłam gnojów jak but głupich, tych do cna, tych do cna złych.
A wszyscy oni z mojej byli gliny,
A wszyscy oni z mojej byli gliny,
A wszystkich ich moje wykarmiły dyby.
Panie dzieju, ja to już nie jednych takich przeżyłam.
Panie dzieju, nie jedno widziałam, gdy się tak tu kręciłam.
Nosiłam wdechy takich, wdechy takich, wdechy takich cnych.
Nosiłam gnojów jak but głupich, tych do cna, tych do cna złych.
Arktyka i Antarktyka, Arktyka i Antarktyka, Arktyka i Antarktyka,
to miejsce gdzie rzadko się mnie dotyka x 4
Nie jeden żołdak szaniec we mnie dłubał
nie jeden klecha trumnę w bok mi wsuwał.
Nie jeden mnie dzielił granicą na pół
Nie jeden mi koło tu śmiecił i psuł
Arktyka i Antarktyka, Arktyka i Antarktyka, Arktyka i Antarktyka,
to miejsce gdzie rzadko się mnie dotyka x 4
Panie dzieju, ja to już nie jednych takich przeżyłam.
Panie dzieju, nie jedno widziałam, gdy się tak tu kręciłam.
Znam nie jedną szaradę o nie jednym narodzie.
Myślę, że Maryja chciała, by Józef był przy porodzie.
A wszyscy oni z mojej byli gliny,
A wszyscy oni z mojej byli gliny,
A wszystkich ich moje wykarmiły dyby.
// Govindam âdi purusham tam aham bhajami. x4
Panie dzieju, nie jedno widziałam, gdy się tak tu kręciłam.
Nosiłam wdechy takich, wdechy takich, wdechy takich cnych.
Nosiłam gnojów jak but głupich, tych do cna, tych do cna złych.
A wszyscy oni z mojej byli gliny,
A wszyscy oni z mojej byli gliny,
A wszystkich ich moje wykarmiły dyby.
Panie dzieju, ja to już nie jednych takich przeżyłam.
Panie dzieju, nie jedno widziałam, gdy się tak tu kręciłam.
Nosiłam wdechy takich, wdechy takich, wdechy takich cnych.
Nosiłam gnojów jak but głupich, tych do cna, tych do cna złych.
Arktyka i Antarktyka, Arktyka i Antarktyka, Arktyka i Antarktyka,
to miejsce gdzie rzadko się mnie dotyka x 4
Nie jeden żołdak szaniec we mnie dłubał
nie jeden klecha trumnę w bok mi wsuwał.
Nie jeden mnie dzielił granicą na pół
Nie jeden mi koło tu śmiecił i psuł
Arktyka i Antarktyka, Arktyka i Antarktyka, Arktyka i Antarktyka,
to miejsce gdzie rzadko się mnie dotyka x 4
Panie dzieju, ja to już nie jednych takich przeżyłam.
Panie dzieju, nie jedno widziałam, gdy się tak tu kręciłam.
Znam nie jedną szaradę o nie jednym narodzie.
Myślę, że Maryja chciała, by Józef był przy porodzie.
A wszyscy oni z mojej byli gliny,
A wszyscy oni z mojej byli gliny,
A wszystkich ich moje wykarmiły dyby.
// Govindam âdi purusham tam aham bhajami. x4