(uuuu)
A może, może też chciałabym być tak jak słoń
dźwigać na grzbiecie kilka ton
A może, może też chciałbym żyć tak jak on
I wędrować daleko stąd
Ja sam dryfuje sobie sam
Po głębokich wodach miast
Szukam siebie szukam nas
Wciąż trwam, pod przykrywką wielu warstw
Schowany w płaszczach miast
Na fotelu zwiedzam świat
(uuuu)
A może, może też chciałabym być tak jak słoń
dźwigać na grzbiecie kilka ton
A może, może też chciałbym żyć tak jak on
I wędrować daleko stąd
Wstań wstawaj ze mną szkoda dnia
Już w podróży widzę się
Srebrem ekran kusi mnie
Mam na balkonie milion gwiazd
Takie same są też tam
Takie same które mam
A może, może też chciałabym być tak jak słoń
dźwigać na grzbiecie kilka ton
A może, może też chciałbym żyć tak jak on
I wędrować daleko stąd
A może, może też chciałabym być tak jak słoń
dźwigać na grzbiecie kilka ton
A może, może też chciałbym żyć tak jak on
I wędrować daleko stąd
Ja sam dryfuje sobie sam
Po głębokich wodach miast
Szukam siebie szukam nas
Wciąż trwam, pod przykrywką wielu warstw
Schowany w płaszczach miast
Na fotelu zwiedzam świat
(uuuu)
A może, może też chciałabym być tak jak słoń
dźwigać na grzbiecie kilka ton
A może, może też chciałbym żyć tak jak on
I wędrować daleko stąd
Wstań wstawaj ze mną szkoda dnia
Już w podróży widzę się
Srebrem ekran kusi mnie
Mam na balkonie milion gwiazd
Takie same są też tam
Takie same które mam
A może, może też chciałabym być tak jak słoń
dźwigać na grzbiecie kilka ton
A może, może też chciałbym żyć tak jak on
I wędrować daleko stąd