Nowe czasy nie biorą jeńców
Nie uznają konwencji
Takie tempo to dla mnie szok
Całą noc czułem to
Gdyby wszystko było inaczej
Gdyby było odwrotnie
Mógłbyś siedzieć tak jak ja teraz siedzę
Mógłbyś siedzieć przy oknie
Gdyby wszystko było inaczej
Gdyby było odwrotnie
Mógłbyś siedzieć jak ja teraz tu siedzę
Mógłbyś siedzieć przy oknie
Gdyby wszystko było jak trzeba
Tak jak Pan Bóg przykazał
Razem wszyscy by się miłowali
Żaden by nie przeszka...
Gdyby wszystko było odwrotnie
Gdyby było inaczej
Siedziałbyś sobie teraz przy oknie
Czy ty wiesz co to znaczy ?
Dzisiejsze czasy zamykają swój kres
Teraz będzie o zmarłych
Powróciłem z krainy umarłych
Wszyscy na mnie czekali
Powróciłem z krainy umarłych
Wszyscy na mnie czekali
Powróciłem z krainy umarłych
Ciepło się uśmiechali
Powróciłem z krainy umarłych
Że tak długo tam byłem
Chciałem prosić panią o rękę
Do żywych wróciłem
Taniec ten zda się nie mieć końca
To wesele dla słońca
Czemu więc mówicie nam,
Że to dzień syna, ojca
Chciałem prosić panią o rękę
Chciałem prosić o rękę
Jak chce pani to przed panią uklęknę
Chciałem prosić o rękę
Ja bez ręki do łazienki nie wejdę
Nie chcę iść do łazienki
Nie chcę iść do łazienki bez ręki
Nie chcę iść do łazien...
Nie uznają konwencji
Takie tempo to dla mnie szok
Całą noc czułem to
Gdyby wszystko było inaczej
Gdyby było odwrotnie
Mógłbyś siedzieć tak jak ja teraz siedzę
Mógłbyś siedzieć przy oknie
Gdyby wszystko było inaczej
Gdyby było odwrotnie
Mógłbyś siedzieć jak ja teraz tu siedzę
Mógłbyś siedzieć przy oknie
Gdyby wszystko było jak trzeba
Tak jak Pan Bóg przykazał
Razem wszyscy by się miłowali
Żaden by nie przeszka...
Gdyby wszystko było odwrotnie
Gdyby było inaczej
Siedziałbyś sobie teraz przy oknie
Czy ty wiesz co to znaczy ?
Dzisiejsze czasy zamykają swój kres
Teraz będzie o zmarłych
Powróciłem z krainy umarłych
Wszyscy na mnie czekali
Powróciłem z krainy umarłych
Wszyscy na mnie czekali
Powróciłem z krainy umarłych
Ciepło się uśmiechali
Powróciłem z krainy umarłych
Że tak długo tam byłem
Chciałem prosić panią o rękę
Do żywych wróciłem
Taniec ten zda się nie mieć końca
To wesele dla słońca
Czemu więc mówicie nam,
Że to dzień syna, ojca
Chciałem prosić panią o rękę
Chciałem prosić o rękę
Jak chce pani to przed panią uklęknę
Chciałem prosić o rękę
Ja bez ręki do łazienki nie wejdę
Nie chcę iść do łazienki
Nie chcę iść do łazienki bez ręki
Nie chcę iść do łazien...