mam plakat Brusliego...
Pamiętam była jesień późny wrzesień ja na Wejście Smoka spieszę
kroka gęszczę ruchy bo ruch mój zbyt kruchy
bez otuchy się wydaje więc do Diany się udaję
mam pilotkę więc nie moknę i relaxy moje modne
kędzior jasny skrywa uszy jak u niego Brusliego idola mego
dziś zobaczę wejście z balkona kinowego
chłopaków z budy spotkam jednego drugiego pozdrawiam Kazego rywala mego
co cztery razy w Dianie raz w Sputniku raz tu kłamie na kalejdoskopiku Wejście widział
co on marzył ja sześć w Dianie panie trzy w Sputniku no i pięc na samej blokowej ścianie
łącznie trzynaście zetów na śledzenie tandetów pipetów wydałem
takie mamy słowa słyszałem zawsze olewałem więc znów poszłem poszedłem kronikę se wtedy darowałem
mam plakat Brusliego
ten Han to taki dziwny pan gdzieś rękę położył pożyczył zapomniał mówił zgubił się nie
smucił lewą witką wszystkich młócił
ćwiczył tak ćwiczył parę walk stoczył
aż się nałuczył ten cham Han udawał karate szkołę chował
a on te no narkotyki produkował kobity tatuował kopulował
kota chował dziwne style opracował propagował je mile
mr Williamsa tytułował tego afroamerykanina z afro na głowie co afrodyzjaku nie potrzebował
z Chinek stadami uprawiał muzio z Chinek stadami uprawiał origami
mr Ruppert pożeracz niewieści styl miał kiepski niewieści
finalnie poprawiony nieznacznie Bola obserwuje bacznie
tak Bola nie trawię tego kola odstawia babola bo na klacie ma cyce jak donice
o B miseczce lub nawet C może łeee kurde
kto Brusliego nie posłucha nunczaka poniucha
to nunczako lakonicznie obdziela z siły tyko tako
jak bicze w sado macho jucha na kichawie bólu oznako
nikt dragona nie pokona prędzej skona
w końcu zlał ich wszystkich walił na ryj na bok
ktoś obrywał kopa w krok krwotok jeden juchy potok
mam plakat Brusliego...
przy Wejściu Smoka rozciąganie kroka tao of jeet kune do
kaczka na słodko kwaśno mojo dieto
mam wysokie ciśnienie na drzewa nogą obalenie
z karata lub z bani zarządzenie
Pamiętam była jesień późny wrzesień ja na Wejście Smoka spieszę
kroka gęszczę ruchy bo ruch mój zbyt kruchy
bez otuchy się wydaje więc do Diany się udaję
mam pilotkę więc nie moknę i relaxy moje modne
kędzior jasny skrywa uszy jak u niego Brusliego idola mego
dziś zobaczę wejście z balkona kinowego
chłopaków z budy spotkam jednego drugiego pozdrawiam Kazego rywala mego
co cztery razy w Dianie raz w Sputniku raz tu kłamie na kalejdoskopiku Wejście widział
co on marzył ja sześć w Dianie panie trzy w Sputniku no i pięc na samej blokowej ścianie
łącznie trzynaście zetów na śledzenie tandetów pipetów wydałem
takie mamy słowa słyszałem zawsze olewałem więc znów poszłem poszedłem kronikę se wtedy darowałem
mam plakat Brusliego
ten Han to taki dziwny pan gdzieś rękę położył pożyczył zapomniał mówił zgubił się nie
smucił lewą witką wszystkich młócił
ćwiczył tak ćwiczył parę walk stoczył
aż się nałuczył ten cham Han udawał karate szkołę chował
a on te no narkotyki produkował kobity tatuował kopulował
kota chował dziwne style opracował propagował je mile
mr Williamsa tytułował tego afroamerykanina z afro na głowie co afrodyzjaku nie potrzebował
z Chinek stadami uprawiał muzio z Chinek stadami uprawiał origami
mr Ruppert pożeracz niewieści styl miał kiepski niewieści
finalnie poprawiony nieznacznie Bola obserwuje bacznie
tak Bola nie trawię tego kola odstawia babola bo na klacie ma cyce jak donice
o B miseczce lub nawet C może łeee kurde
kto Brusliego nie posłucha nunczaka poniucha
to nunczako lakonicznie obdziela z siły tyko tako
jak bicze w sado macho jucha na kichawie bólu oznako
nikt dragona nie pokona prędzej skona
w końcu zlał ich wszystkich walił na ryj na bok
ktoś obrywał kopa w krok krwotok jeden juchy potok
mam plakat Brusliego...
przy Wejściu Smoka rozciąganie kroka tao of jeet kune do
kaczka na słodko kwaśno mojo dieto
mam wysokie ciśnienie na drzewa nogą obalenie
z karata lub z bani zarządzenie