Słodki doping, po to gramy, by wygrać
Żyjemy bez snu w tygodniu bez dat
Słodki doping, było tak, zanim przyszła
Nim zwalił się w gruz fikcyjny mój świat
Słodki doping, eksploduje mi głowa
Musimy wciąż pić, głuszymy swój strach
Słodki doping, ja się rodzę od nowa
Nie można tak żyć bez szansy na raj
Ref. Elektryczny prąd przechodzi mnie
Pali się już lont, wybucha jęk
Iskrzy we mnie się już każdy nerw
Pali się wciąż lont, gotuje krew
Słodki doping, ona uczy mnie siebie
Jest dla mnie jak klin muzyka zza chmur
Słodki doping, w ósmym budzę się niebie
By znowu ją mieć, by znowu ją czuć
Ref.
Żyjemy bez snu w tygodniu bez dat
Słodki doping, było tak, zanim przyszła
Nim zwalił się w gruz fikcyjny mój świat
Słodki doping, eksploduje mi głowa
Musimy wciąż pić, głuszymy swój strach
Słodki doping, ja się rodzę od nowa
Nie można tak żyć bez szansy na raj
Ref. Elektryczny prąd przechodzi mnie
Pali się już lont, wybucha jęk
Iskrzy we mnie się już każdy nerw
Pali się wciąż lont, gotuje krew
Słodki doping, ona uczy mnie siebie
Jest dla mnie jak klin muzyka zza chmur
Słodki doping, w ósmym budzę się niebie
By znowu ją mieć, by znowu ją czuć
Ref.