Jestem Twoim psem, łańcuchowym smokiem
Samobójcą jest, kto zaczepia Cię
Jak słonecznik za swoją lampą - słońcem
Tak za Tobą ja chodzę noc i dzień
Ja na pamięć znam wszystkie Twoje kłamstwa
Wszystkie Twoje gry i kolekcję min
Szklane serce ma mechaniczna lalka
I nie pytaj, skąd ja wiem, że to Ty
Podpalić dom, obrabować bank
Dla oczu Twych - na to mnie stać
Wiem, że rzucisz mnie w któreś popołudnie
Jak wyrzuca się stary zdarty but
Między majem a ołowianym grudniem
Ten jedyny dzień kolnie mnie jak nóż
Dla Ciebie staczam się wciąż w dół i w dół
Zostało mnie już ćwierć, nawet nie pół
Niech to trafi szlag
Dla Ciebie staczam się wciąż w dół i w dół
Zostało mnie już ćwierć, nawet nie pół
Dla Ciebie staczam się do nieba bram
Jeżeli dojdę, to nie wpuszczą tam
Niech to trafi szlag
Samobójcą jest, kto zaczepia Cię
Jak słonecznik za swoją lampą - słońcem
Tak za Tobą ja chodzę noc i dzień
Ja na pamięć znam wszystkie Twoje kłamstwa
Wszystkie Twoje gry i kolekcję min
Szklane serce ma mechaniczna lalka
I nie pytaj, skąd ja wiem, że to Ty
Podpalić dom, obrabować bank
Dla oczu Twych - na to mnie stać
Wiem, że rzucisz mnie w któreś popołudnie
Jak wyrzuca się stary zdarty but
Między majem a ołowianym grudniem
Ten jedyny dzień kolnie mnie jak nóż
Dla Ciebie staczam się wciąż w dół i w dół
Zostało mnie już ćwierć, nawet nie pół
Niech to trafi szlag
Dla Ciebie staczam się wciąż w dół i w dół
Zostało mnie już ćwierć, nawet nie pół
Dla Ciebie staczam się do nieba bram
Jeżeli dojdę, to nie wpuszczą tam
Niech to trafi szlag