Świat zasypie mnie;
Świat zasypie Cię;
Nowymi gadżetami;
Słońcami oślepi.
Będziemy ślepli nim bielmo zejdzie z oka;
Po omacku będziemy
Gdy pierwsze tramwaje z chorałami na szynach kroją miasto;
Świt usypia kryminał a na szyi zakochanej pary ręce zaciskają się ciasno;
Zbudził ich kilka godzin temu szelest myśl,i a może koniec świata im się przyśnił...
Bo wschód słońca to zachód pytań.
Świat zasypie Cię;
Nowymi gadżetami;
Słońcami oślepi.
Będziemy ślepli nim bielmo zejdzie z oka;
Po omacku będziemy
Gdy pierwsze tramwaje z chorałami na szynach kroją miasto;
Świt usypia kryminał a na szyi zakochanej pary ręce zaciskają się ciasno;
Zbudził ich kilka godzin temu szelest myśl,i a może koniec świata im się przyśnił...
Bo wschód słońca to zachód pytań.