Słodko-gorzki świecie mój, żono moja i Wy...
Jak długo mam jeszcze snuć
Okryte infamią życie me?
Owijam mą pamięć w miłosierdzia mgłę.
Na pewno powie Ktoś: "melodramatyzuje"
Bo mógłbym przecież, wziąć pigułki lub kupić pistolet.
Co noc mam sen
Że wpadam w szał
Przegryzam Twój
Zmysłowy kark
Zimne jest morze
Nie próbuj szukać mnie, stracisz czas...
Problemy, które masz przestaną Cię martwić
Bo największy z nich to ja...
Dawno leżę gdzieś
Na życia dnie...
Niech mnie przygarnie morze
Niech słono tuli mnie
Niech wplecie mi we włosy
Wodorosty
Już nie mogę
Już nie mogę
Już nie mogę
Dłużej żyć...
Jak długo mam jeszcze snuć
Okryte infamią życie me?
Owijam mą pamięć w miłosierdzia mgłę.
Na pewno powie Ktoś: "melodramatyzuje"
Bo mógłbym przecież, wziąć pigułki lub kupić pistolet.
Co noc mam sen
Że wpadam w szał
Przegryzam Twój
Zmysłowy kark
Zimne jest morze
Nie próbuj szukać mnie, stracisz czas...
Problemy, które masz przestaną Cię martwić
Bo największy z nich to ja...
Dawno leżę gdzieś
Na życia dnie...
Niech mnie przygarnie morze
Niech słono tuli mnie
Niech wplecie mi we włosy
Wodorosty
Już nie mogę
Już nie mogę
Już nie mogę
Dłużej żyć...