Gasną lampy,
Zamarł czas;
Ktoś cię zdradził,
Pewnie ja.
Moje słowa ranią ciebie wciąż przedziwnie,
Budzą gniew.
I dlatego nie chcesz dłużej trwać już przy mnie,
Nie chcesz mnie.
Bądź pewny, ja
Zmieniłam twarz.
Nie zwątpię w nas
Już więcej.
Bądź pewny, ja
poruszę świat,
By móc ci dać
Coś więcej.
Tak cię pragnę.
Tak mi brak
Twoich spojrzeń,
Naszych ciał.
I dlatego słowa ranią wciąż przedziwnie,
Budzą lęk.
I dlatego nie chcesz dłużej trwać
Już przy mnie;
nie chcesz mnie.
Bądź pewny, ja
Zmieniłam twarz.
Nie zwątpię w nas
Już więcej.
Bądź pewny, ja
poruszę świat,
By móc ci dać
Coś więcej.
Bądź pewny, ja
Zmieniłam twarz.
Nie zwątpię w nas
Już więcej.
Bądź pewny, ja
poruszę świat,
By móc ci dać
Coś więcej.
Zamarł czas;
Ktoś cię zdradził,
Pewnie ja.
Moje słowa ranią ciebie wciąż przedziwnie,
Budzą gniew.
I dlatego nie chcesz dłużej trwać już przy mnie,
Nie chcesz mnie.
Bądź pewny, ja
Zmieniłam twarz.
Nie zwątpię w nas
Już więcej.
Bądź pewny, ja
poruszę świat,
By móc ci dać
Coś więcej.
Tak cię pragnę.
Tak mi brak
Twoich spojrzeń,
Naszych ciał.
I dlatego słowa ranią wciąż przedziwnie,
Budzą lęk.
I dlatego nie chcesz dłużej trwać
Już przy mnie;
nie chcesz mnie.
Bądź pewny, ja
Zmieniłam twarz.
Nie zwątpię w nas
Już więcej.
Bądź pewny, ja
poruszę świat,
By móc ci dać
Coś więcej.
Bądź pewny, ja
Zmieniłam twarz.
Nie zwątpię w nas
Już więcej.
Bądź pewny, ja
poruszę świat,
By móc ci dać
Coś więcej.