Nieodwracalne zmiany Lyrics
[Hook]
Ja mam, ty masz
On ma, ona ma, ono ma
Wy macie, my mamy
Nieodwracalne zmiany
Nieodwracalne zmiany
[Zwrotka 1: abradAb]
Kim oni są, kim my jesteśmy?
Nie pamiętam, chociaż wiem że ich znam, przysięgam
I nadchodzą już, by rozjechać mój mózg
Jak to? Widzieliśmy się przecież niedawno
Jeden raz, drugi raz, trzeci już nieładnie
W końcu, brat, nie ma już miłości dla mnie
W stu procentach to jest znajoma gęba
Lepiej przyznaj się, że ciebie nie znam, to legenda
Muszę coś powiedzieć, nawet jak się pomylę więc
Idę tam, idę sam, w tą czarną chwilę
Czuję się jakbym był nieźle nagrzany
Rany rany, jestem zdekonspirowany bo -
[Hook]
Ja mam, ty masz
On ma, ona ma, ono ma
Wy macie, my mamy
Nieodwracalne zmiany
Nieodwracalne zmiany
[Zwrotka 2: Joka]
Co robisz? Pod górę drogą, noga za nogą
Zakręty, łatwo potknąć się o własny ogon
Wysoko żeby spojrzeć w oczy bogom, oko w oko
To nie ten świat, pory roku przez okno, no to co?
Że nie ma kasy, suma, różnica czasem
Łamie zakazy na ulicach, gonię królika
Dudni muzyka; nie nudzi, nie usypia
A moja matka mówi mi: "Ty jesteś głupi, Michał!
Najważniejsza powinna być twoja głowa
Żeby żyć, i ze strachu w piachu nie chować czoła"
"Gdzie jest Joka?" - woła druga połowa
Słychać jej krzyk na schodach - "To nienormalna pora!"
Szkoda słów, szkoda rymu, szkoda spalonego Rzymu
I tu, miasto jest nasze a to znaczy, podzielone na pół
Wychowany tu od gnoja, czytam Kuczoka Gnój
W śląskim zoo paranoja, każdy tu jakiś nieswój
A ja wiem, ja wiem kim my jesteśmy
Znam kody, cheaty, piny, nowe adresy
Licho nie śpi, czy ty czujesz się bezpieczny?
Nie wydostaniecie się... z tej opowieści!
[Hook]
Ja mam, ty masz
On ma, ona ma, ono ma
Wy macie, my mamy
Nieodwracalne zmiany
Nieodwracalne zmiany
[Zwrotka 3: abradAb]
Gdy byłem małym chłopcem, to chciałem być dorosły
I urosły osły w kilkanaście mgnień wiosny
Gołe siksy zastąpiły mi komiksy
I to nie czyni mnie innym od was wszystkich
Święty nie byłem nie, ani nie będę, ej
Bierz mnie, takim jakim jestem, kiedy wejdę
Moi ziomble wychowują własne bomble
Ej hombre, każdy z nas tu tylko lubi dobre
Przedziwny swąd nagle miastem zawładnął
To nie hip-hop, który ciągnie go na dno
Kocham ten szajs i mam cały nagrany
Rany rany, jestem zdeterminowany bo -
[Hook] (x2)
Ja mam, ty masz
On ma, ona ma, ono ma
Wy macie, my mamy
Nieodwracalne zmiany
Nieodwracalne zmiany
[Bridge]
Jest ten błysk w twym oku widzę znów
Chodź, chodź jeszcze tylko jeden raz
Wyjaskrawię twój styl
Abrada De A Be, Joka
Właśnie to, właśnie to
Zróbcie hałas!
Miasto jest nasze
[Hook]
Ja mam, ty masz
On ma, ona ma, ono ma
Wy macie, my mamy
Nieodwracalne zmiany
Nieodwracalne zmiany
[Zwrotka 1: abradAb]
Kim oni są, kim my jesteśmy?
Nie pamiętam, chociaż wiem że ich znam, przysięgam
I nadchodzą już, by rozjechać mój mózg
Jak to? Widzieliśmy się przecież niedawno
Jeden raz, drugi raz, trzeci już nieładnie
W końcu, brat, nie ma już miłości dla mnie
W stu procentach to jest znajoma gęba
Lepiej przyznaj się, że ciebie nie znam, to legenda
Muszę coś powiedzieć, nawet jak się pomylę więc
Idę tam, idę sam, w tą czarną chwilę
Czuję się jakbym był nieźle nagrzany
Rany rany, jestem zdekonspirowany bo -
[Hook]
Ja mam, ty masz
On ma, ona ma, ono ma
Wy macie, my mamy
Nieodwracalne zmiany
Nieodwracalne zmiany
[Zwrotka 2: Joka]
Co robisz? Pod górę drogą, noga za nogą
Zakręty, łatwo potknąć się o własny ogon
Wysoko żeby spojrzeć w oczy bogom, oko w oko
To nie ten świat, pory roku przez okno, no to co?
Że nie ma kasy, suma, różnica czasem
Łamie zakazy na ulicach, gonię królika
Dudni muzyka; nie nudzi, nie usypia
A moja matka mówi mi: "Ty jesteś głupi, Michał!
Najważniejsza powinna być twoja głowa
Żeby żyć, i ze strachu w piachu nie chować czoła"
"Gdzie jest Joka?" - woła druga połowa
Słychać jej krzyk na schodach - "To nienormalna pora!"
Szkoda słów, szkoda rymu, szkoda spalonego Rzymu
I tu, miasto jest nasze a to znaczy, podzielone na pół
Wychowany tu od gnoja, czytam Kuczoka Gnój
W śląskim zoo paranoja, każdy tu jakiś nieswój
A ja wiem, ja wiem kim my jesteśmy
Znam kody, cheaty, piny, nowe adresy
Licho nie śpi, czy ty czujesz się bezpieczny?
Nie wydostaniecie się... z tej opowieści!
[Hook]
Ja mam, ty masz
On ma, ona ma, ono ma
Wy macie, my mamy
Nieodwracalne zmiany
Nieodwracalne zmiany
[Zwrotka 3: abradAb]
Gdy byłem małym chłopcem, to chciałem być dorosły
I urosły osły w kilkanaście mgnień wiosny
Gołe siksy zastąpiły mi komiksy
I to nie czyni mnie innym od was wszystkich
Święty nie byłem nie, ani nie będę, ej
Bierz mnie, takim jakim jestem, kiedy wejdę
Moi ziomble wychowują własne bomble
Ej hombre, każdy z nas tu tylko lubi dobre
Przedziwny swąd nagle miastem zawładnął
To nie hip-hop, który ciągnie go na dno
Kocham ten szajs i mam cały nagrany
Rany rany, jestem zdeterminowany bo -
[Hook] (x2)
Ja mam, ty masz
On ma, ona ma, ono ma
Wy macie, my mamy
Nieodwracalne zmiany
Nieodwracalne zmiany
[Bridge]
Jest ten błysk w twym oku widzę znów
Chodź, chodź jeszcze tylko jeden raz
Wyjaskrawię twój styl
Abrada De A Be, Joka
Właśnie to, właśnie to
Zróbcie hałas!
Miasto jest nasze