O panu Tralalińskim...
Raz i... raz i... dwa
A... Abra abrakadabra...
Abradabra DAB...
Gwoli przypomnienia, magicznego uderzenia
Choć świat się ciągle zmienia
AbraDAB nie do ocenia
A hardcore psycho HIP-HOP pierwsze dziecko psycho-rapu
Nikogo nie uderza po prostu rapu na ratu
Więc startuj
Powiedz jeszcze jaki znak twój
A może do kolekcji
Kartoteki, centrum dysleksji, lekcji
Udzielam nie ja
Produkuje swoje tralalalala
U stóp bram stoję i słucham, bucha
Stylu twego straszna zawierucha
Patrzę na to okiem, staję bokiem
Nie cofam się ni krokiem
Bo miejsca jest dla MC coraz więcej
Jeśli tylko staną twarzą w twarz z przedsięwzięciem
Szukasz celu
Chcesz stanąć obok swoich bohaterów
Pierwszy krok i oto ręka twa sięga po złoto
A co to?
HIP-HOPu raj ojcze daj mi daj
No to graj i przemierzaj go tak jak Filiaes Fog
A a a a Abra abrakadabra, abraDAB, to jest moja magia właśnie tak
A a a a Abra abrakadabra, abraDAB, abraDAB to ja i
A a a a Abra abrakadabra, abrakadabra, DABabra i
A a a a Abra abrakadabra, abraDAB, to jest moja magia właśnie tak
Raz, dwa i sprawdzaj, poruszaj, rozkruszaj
Zdobywaj szczyty nie zdobyte
Okryte zachwytem
Olśniony rozkwitem, ze słowem dolomitem
Ramię w ramię stań z abraDABem monolitem
Hmm, tu i ówdzie widzę brzydkich ptaków chmarę
Polujących na ofiarę
Czy mam może senną marę
Celem Spartakusa dziś wiedziony
Żądam od was nie korony
Lecz wolności ujarzmionej przez większości
I jak głosić trzeba
Do nieba ten, co rymu nie olewa
A do końca wcale nie jest blisko
Około coś jak stąd do San Francisco
Więc lewa i prawa
Pożyteczna zabawa , bo:
HIP-HOP jak lawa
Z wierzchu twarda i plugawa
Lecz wewnętrznego ognia i sto lat nie wyziębi!
Tak mawiają pewni MC pewni
Pewnej przepowiedni i abraDAB
A a a a Abra abrakadabra, abraDAB, to jest moja magia właśnie tak
A i a i a i a Abra abrakadabra, abrakadabra
A a a a Abra abrakadabra, abraDAB, to jest moja magia właśnie tak
A a a a Abra abrakadabra, abrakadabra, DABabra, DABabra
A a a a i a i a i a i a
A a a a Abra abrakadabra, abraDAB, to jest moja magia właśnie tak
Raz i... raz i... dwa
A... Abra abrakadabra...
Abradabra DAB...
Gwoli przypomnienia, magicznego uderzenia
Choć świat się ciągle zmienia
AbraDAB nie do ocenia
A hardcore psycho HIP-HOP pierwsze dziecko psycho-rapu
Nikogo nie uderza po prostu rapu na ratu
Więc startuj
Powiedz jeszcze jaki znak twój
A może do kolekcji
Kartoteki, centrum dysleksji, lekcji
Udzielam nie ja
Produkuje swoje tralalalala
U stóp bram stoję i słucham, bucha
Stylu twego straszna zawierucha
Patrzę na to okiem, staję bokiem
Nie cofam się ni krokiem
Bo miejsca jest dla MC coraz więcej
Jeśli tylko staną twarzą w twarz z przedsięwzięciem
Szukasz celu
Chcesz stanąć obok swoich bohaterów
Pierwszy krok i oto ręka twa sięga po złoto
A co to?
HIP-HOPu raj ojcze daj mi daj
No to graj i przemierzaj go tak jak Filiaes Fog
A a a a Abra abrakadabra, abraDAB, to jest moja magia właśnie tak
A a a a Abra abrakadabra, abraDAB, abraDAB to ja i
A a a a Abra abrakadabra, abrakadabra, DABabra i
A a a a Abra abrakadabra, abraDAB, to jest moja magia właśnie tak
Raz, dwa i sprawdzaj, poruszaj, rozkruszaj
Zdobywaj szczyty nie zdobyte
Okryte zachwytem
Olśniony rozkwitem, ze słowem dolomitem
Ramię w ramię stań z abraDABem monolitem
Hmm, tu i ówdzie widzę brzydkich ptaków chmarę
Polujących na ofiarę
Czy mam może senną marę
Celem Spartakusa dziś wiedziony
Żądam od was nie korony
Lecz wolności ujarzmionej przez większości
I jak głosić trzeba
Do nieba ten, co rymu nie olewa
A do końca wcale nie jest blisko
Około coś jak stąd do San Francisco
Więc lewa i prawa
Pożyteczna zabawa , bo:
HIP-HOP jak lawa
Z wierzchu twarda i plugawa
Lecz wewnętrznego ognia i sto lat nie wyziębi!
Tak mawiają pewni MC pewni
Pewnej przepowiedni i abraDAB
A a a a Abra abrakadabra, abraDAB, to jest moja magia właśnie tak
A i a i a i a Abra abrakadabra, abrakadabra
A a a a Abra abrakadabra, abraDAB, to jest moja magia właśnie tak
A a a a Abra abrakadabra, abrakadabra, DABabra, DABabra
A a a a i a i a i a i a
A a a a Abra abrakadabra, abraDAB, to jest moja magia właśnie tak