Dotknij pierwszej gwiazdy
Dotknąć mnie chciej
Dotknij gwiazdy drugiej też
Powiedz pierwsze słowo
Wy-du-kaj je
Powieś ręcznik tam gdzie chcesz
Księżyc na kolację
Nie mów mi że
Nagle cię zaskoczył głód
I po drodze zjadłeś
Co można zjeść
Jadąc do mnie
Jadąc tu
W Kazimierzu Dolnym nagle
Spotykam cię
W Kazimierzu Dolnym
Pragnę cię
W Kazimierzu Dolnym
Na mnie wpadasz
Więc chcę
Dwa księżyce unieść - dynie dwie
Pomóż mi ogarnąć
Te myśli me
Które uciekają mi
Do Janowca - stamtąd
Tak trudno jest wrócić
Bez twej łódki więc
W Kazimierzu Dolnym nagle
Napotkaj mnie
W Kazimierzu Dolnym
Spełnij się
W Kazimierzu Dolnym nagle
Napotkaj mnie
W Kazimierzu Dolnym
Dotknąć mnie chciej
Dotknij gwiazdy drugiej też
Powiedz pierwsze słowo
Wy-du-kaj je
Powieś ręcznik tam gdzie chcesz
Księżyc na kolację
Nie mów mi że
Nagle cię zaskoczył głód
I po drodze zjadłeś
Co można zjeść
Jadąc do mnie
Jadąc tu
W Kazimierzu Dolnym nagle
Spotykam cię
W Kazimierzu Dolnym
Pragnę cię
W Kazimierzu Dolnym
Na mnie wpadasz
Więc chcę
Dwa księżyce unieść - dynie dwie
Pomóż mi ogarnąć
Te myśli me
Które uciekają mi
Do Janowca - stamtąd
Tak trudno jest wrócić
Bez twej łódki więc
W Kazimierzu Dolnym nagle
Napotkaj mnie
W Kazimierzu Dolnym
Spełnij się
W Kazimierzu Dolnym nagle
Napotkaj mnie
W Kazimierzu Dolnym