SŁOŃCA BLASK.
OSTATNI RAZ
PRZECIĄGAM SIĘ.
JUŻ WSTAWAĆ CZAS,
BY UPIEC CHLEB
I JEGO ZAPACH ZBUDZIŁ CIĘ.
DZIECIAKÓW ŚMIECH.
MALEŃKICH STÓPEK
TUPOT BRZMI.
USMIECHAM SIĘ,
POPIJAM ŚWIEŻEJ
KAWY ŁYK.
TO JAK SPEŁNIONY SEN.
MAM SWOJĄ PRZYSTAŃ,
SWOJE WŁASNE MIEJSCE.
DOM
PEŁEN CIEPŁYCH MYŚLI
- TO MÓJ DOM.
DOM
JAK Z DZIECIĘCYCH MARZEŃ
- TO MÓJ DOM.
WIECZORNA CISZA
NA NOWO KOI MNIE.
PO OGRODZIE s***ER,
WIECZÓR ZMIERZCHEM OTULA MNIE.
W KOMINKU ŻAR,
RODZINNYCH SPOTKAŃ CZAS,
DZIECIĘCYCH ZABAW GWAR.
DOM
PEŁEN DOBRYCH LUDZI
- TO MÓJ DOM.
DOM
JAK Z DZIECIĘCYCH MARZEŃ
- TO MÓJ DOM.
DOM
JAK BEZPIECZNA PRZYSTAŃ
- TO MÓJ DOM,
MOJA MIŁOŚĆ.
DOM
AZYL W MOIM ŚWIECIE
- TO MÓJ DOM.
DOM
OSTATNI RAZ
PRZECIĄGAM SIĘ.
JUŻ WSTAWAĆ CZAS,
BY UPIEC CHLEB
I JEGO ZAPACH ZBUDZIŁ CIĘ.
DZIECIAKÓW ŚMIECH.
MALEŃKICH STÓPEK
TUPOT BRZMI.
USMIECHAM SIĘ,
POPIJAM ŚWIEŻEJ
KAWY ŁYK.
TO JAK SPEŁNIONY SEN.
MAM SWOJĄ PRZYSTAŃ,
SWOJE WŁASNE MIEJSCE.
DOM
PEŁEN CIEPŁYCH MYŚLI
- TO MÓJ DOM.
DOM
JAK Z DZIECIĘCYCH MARZEŃ
- TO MÓJ DOM.
WIECZORNA CISZA
NA NOWO KOI MNIE.
PO OGRODZIE s***ER,
WIECZÓR ZMIERZCHEM OTULA MNIE.
W KOMINKU ŻAR,
RODZINNYCH SPOTKAŃ CZAS,
DZIECIĘCYCH ZABAW GWAR.
DOM
PEŁEN DOBRYCH LUDZI
- TO MÓJ DOM.
DOM
JAK Z DZIECIĘCYCH MARZEŃ
- TO MÓJ DOM.
DOM
JAK BEZPIECZNA PRZYSTAŃ
- TO MÓJ DOM,
MOJA MIŁOŚĆ.
DOM
AZYL W MOIM ŚWIECIE
- TO MÓJ DOM.
DOM