Muzyka: Stefan Rembowski
Słowa: Roman Sadowski
To były czasy,pamiętam Rudy
Codziennie dzwonił w sztakany gwiazd
Nalewał Wisły do musztardówek
I razem z nami uderzał w gaz
To były czasy,a wtedy Antoś
Co Pelcowiznę jak swoją znał
Na brzegu nocy z k**plami siadał
I na harmoszce symfonię grał
Gdzie ta harmoszka,gdzie ta harmoszka
W której był cały warszawski świat
Gdzie ta harmoszka w której melodie
Gwizdał na palcach znad Wisły wiatr.
To były czasy,aż kiedyś szkopom
Spodobał bardzo się Wisły brzeg
Zaczęli włazić nam na Pelcówkę
Co było dalej to każdy wie
A wtedy Antoś wziął swą harmoszkę
Nadwyrężoną i pełną dziur
I brzegiem nocy z k**plami poszedł
W podszyty wiatrem i hukiem bór
Gdzie ta harmoszka,gdzie ta harmoszka
W której był cały warszawski świat
Gdzie ta harmoszka w której melodie
Gwizdał na palcach znad Wisły wiatr.
Gdzie ta harmoszka,gdzie ta harmoszka
W której był cały warszawski świat
Gdzie ta harmoszka w której melodie
Gwizdał na palcach znad Wisły wiatr.
To były czasy! Aż kiedy musiał
Szarpany w ząbek na haimat wiać
Zaczęła wracać z karabelami
Powyszczerbiana Pelcówki brać
Wrócili k**ple na Pelcowiznę
I tylko tamtej harmoszki brak
Harmoszki w której gdzieś tam wśród lasów
Do dzisiaj może coś jeszcze gra.
Gdzie ta harmoszka w której melodie
Gwizdał na palcach znad Wisły wiatr.
Gdzie ta harmoszka,gdzie ta harmoszka
W której był cały warszawski świat
Gdzie ta harmoszka w której melodie
Gwizdał na palcach znad Wisły wiatr.
Słowa: Roman Sadowski
To były czasy,pamiętam Rudy
Codziennie dzwonił w sztakany gwiazd
Nalewał Wisły do musztardówek
I razem z nami uderzał w gaz
To były czasy,a wtedy Antoś
Co Pelcowiznę jak swoją znał
Na brzegu nocy z k**plami siadał
I na harmoszce symfonię grał
Gdzie ta harmoszka,gdzie ta harmoszka
W której był cały warszawski świat
Gdzie ta harmoszka w której melodie
Gwizdał na palcach znad Wisły wiatr.
To były czasy,aż kiedyś szkopom
Spodobał bardzo się Wisły brzeg
Zaczęli włazić nam na Pelcówkę
Co było dalej to każdy wie
A wtedy Antoś wziął swą harmoszkę
Nadwyrężoną i pełną dziur
I brzegiem nocy z k**plami poszedł
W podszyty wiatrem i hukiem bór
Gdzie ta harmoszka,gdzie ta harmoszka
W której był cały warszawski świat
Gdzie ta harmoszka w której melodie
Gwizdał na palcach znad Wisły wiatr.
Gdzie ta harmoszka,gdzie ta harmoszka
W której był cały warszawski świat
Gdzie ta harmoszka w której melodie
Gwizdał na palcach znad Wisły wiatr.
To były czasy! Aż kiedy musiał
Szarpany w ząbek na haimat wiać
Zaczęła wracać z karabelami
Powyszczerbiana Pelcówki brać
Wrócili k**ple na Pelcowiznę
I tylko tamtej harmoszki brak
Harmoszki w której gdzieś tam wśród lasów
Do dzisiaj może coś jeszcze gra.
Gdzie ta harmoszka w której melodie
Gwizdał na palcach znad Wisły wiatr.
Gdzie ta harmoszka,gdzie ta harmoszka
W której był cały warszawski świat
Gdzie ta harmoszka w której melodie
Gwizdał na palcach znad Wisły wiatr.