Rozmowa się kołysze
Siedzę tuż przy tobie, patrząc myślę sobie,
ile już burz spotkało nas na zwykłej drodze,
ile już burz, spotkało nas na zwykłej drodze.
Ważne chwile były, inne się zdarzyły.
Choć tyle nam pozmieniał czas, razem siedzimy.
Choć tyle nam pozmieniał czas, razem siedzimy.
I dobrze jest nam znów, rozmowa się kołysze,
i nie przeszkadza już, że czasem mamy ciszę.
Przebiegły ciepły wiatr, próbując sztuczek wielu,
rozprasza myśli w nas, unosząc je bez celu.
A w ogrodzie kwiaty, bukiet z nich na stole.
Czerwony liść zatrzymał się na twojej głowie.
Czerwony liść zatrzymał się na twojej głowie.
Pachnie sobą chwila, szczęście oczy rosi,
wesoły ptak zaśpiewał nam pieśń o miłości,
wesoły ptak zaśpiewał nam pieśń o miłości.
I dobrze jest nam żyć, rozmowa się kołysze,
nie mamy przeszkód już, żeby być z sobą bliżej.
Jesienny ciepły wiatr unosi myśl w obłoki,
sączymy róży kwiat i malinowy pomysł.
Siedzę tuż przy tobie, patrząc myślę sobie,
ile już burz spotkało nas na zwykłej drodze,
ile już burz, spotkało nas na zwykłej drodze.
Ważne chwile były, inne się zdarzyły.
Choć tyle nam pozmieniał czas, razem siedzimy.
Choć tyle nam pozmieniał czas, razem siedzimy.
I dobrze jest nam znów, rozmowa się kołysze,
i nie przeszkadza już, że czasem mamy ciszę.
Przebiegły ciepły wiatr, próbując sztuczek wielu,
rozprasza myśli w nas, unosząc je bez celu.
A w ogrodzie kwiaty, bukiet z nich na stole.
Czerwony liść zatrzymał się na twojej głowie.
Czerwony liść zatrzymał się na twojej głowie.
Pachnie sobą chwila, szczęście oczy rosi,
wesoły ptak zaśpiewał nam pieśń o miłości,
wesoły ptak zaśpiewał nam pieśń o miłości.
I dobrze jest nam żyć, rozmowa się kołysze,
nie mamy przeszkód już, żeby być z sobą bliżej.
Jesienny ciepły wiatr unosi myśl w obłoki,
sączymy róży kwiat i malinowy pomysł.