Bol serca
Bol duszy
Godziny zadumy
Twe slady
Zapach twoj
Na kazdym kroku
Osleplam od wspomnien
Milcze
Nawet sie nie bronie
Bo tego co czuje zabic nie moge
Kochaj
Zostan
Uwoedz mnie
Zapomnij sie
Ze mna grzesz
Raz jeszcze
Kochaj
Zostan
Przeciez wiesz
Jutro jest bez konca
Pol wiary
pol prawdy
Natretne mysli
Wciaz spojrzenia
Czyjs smiech
Na kazdym kroku
Osleplam od wspomnien
Milcze
Juz nawet sie nie bronie
Bo tego co czuje zabic nie moge
Kochaj
Zostan
Uwoedz mnie
Zapomnij sie
Ze mna grzesz
Raz jeszcze
Kochaj
Zostan
Przeciez wiesz
Nie pragn niczego wicej
Na krawedzi otwartej rany
Stoje tu sama dzis
Widzisz juz jak krwawie
Kochaj
Zostan
Uwoedz mnie
Zapomnij sie
Ze mna grzesz
Raz jeszcze
Kochaj
Zostan
uwiedz mnie
Zapomnij sie
Ze mna grzesz
Raz jeszcze
Kochaj
Zostan
Przeciez wiesz
Nie chce niczego wiecej
Bol duszy
Godziny zadumy
Twe slady
Zapach twoj
Na kazdym kroku
Osleplam od wspomnien
Milcze
Nawet sie nie bronie
Bo tego co czuje zabic nie moge
Kochaj
Zostan
Uwoedz mnie
Zapomnij sie
Ze mna grzesz
Raz jeszcze
Kochaj
Zostan
Przeciez wiesz
Jutro jest bez konca
Pol wiary
pol prawdy
Natretne mysli
Wciaz spojrzenia
Czyjs smiech
Na kazdym kroku
Osleplam od wspomnien
Milcze
Juz nawet sie nie bronie
Bo tego co czuje zabic nie moge
Kochaj
Zostan
Uwoedz mnie
Zapomnij sie
Ze mna grzesz
Raz jeszcze
Kochaj
Zostan
Przeciez wiesz
Nie pragn niczego wicej
Na krawedzi otwartej rany
Stoje tu sama dzis
Widzisz juz jak krwawie
Kochaj
Zostan
Uwoedz mnie
Zapomnij sie
Ze mna grzesz
Raz jeszcze
Kochaj
Zostan
uwiedz mnie
Zapomnij sie
Ze mna grzesz
Raz jeszcze
Kochaj
Zostan
Przeciez wiesz
Nie chce niczego wiecej