.

Chlopcy z weselszych lat Lyrics

Chłopcy z rodzinnych stron,
Chłopcy z weselszych lat,
Czy wybaczycie to,
Że wam uciekłam w świat?
Byłam bardzo daleko,
W obcym świecie ,za górą rzeką,
Gdzie ma wszystko swą cenę ,
Kwiaty na scenę,
Uśmiech i łza.

Ludzie są jacy są,
Stać ich na to, co stać.
Chłopcy z rodzinnych stron
Z wami ,to konie kraść.
Ech ,pójść z wami raz jeszcze.
Na wagary, w kwiaty i świerszcze,
Grac w zielone i w jasne
I mieć na własność cały ten dzień.

Chłopcy z weselszych lat
Który z was kochał mnie?
Chłopcy z weselszych lat.
Z kim on dziś jest i gdzie?
Ech ,pójść z wami raz jeszcze
Na wagary , w kwiaty i świerszcze,
Grać w zielone i w jasne
I mieć na własność cały ten dzień.
W sercu mieć tamten śmiech,
Radość zebraną z łąk,
A na obronę ,na godzinę złą,
Serca mieć i dłonie
Chłopców z mych rodzinnych stron.
Report lyrics