.

Wersety Lyrics

Oto targowisko cierpienia
Na stołach pokrytych zielonym suknem
Człowiek serwuje dziś rozpacz!
Oto targowisko bezsensu
Tak wiele ma imion Pan Życia i Śmierci
Lecz sam się nigdy nie zmienia

Oto targowisko władzy
W upiornym tańcu upadłej wielkości
Z cynicznym uśmiechem na rumianej twarzy

Człowiek staje się Bogiem!

Oto targowisko iluzji
Wśród błysku fleszy, chciwych oczu kamer
Spójrz, jak cieknie mu ślina

Oto targowisko kłamstwa
Starannie dobiera myśli i słowa
Bo te ostatnie są kluczem!

Oto targowisko kluczy
Do wrót umysłu drugiego człowieka
Który stanie się kupcem!

Człowiek staje się Bogiem!
Teraz jest zbyt wcześnie, żeby wybaczyć
Jutro będzie za późno, żeby zapomnieć

Oto targowisko wiary
Sprzedawcy Boga zatrują ci serce i myśli
Które im sprzedasz

Oto targowisko żądzy
Bo to, co w istocie swej nic nie oznacza
Tutaj staje się Bogiem

Oto targowisko Boga
Kolejnym zerem w rachunku pragnienia
Kolejnym zerem w rachunku zbawienia

Oto targowisko zbawienia!

Teraz jest zbyt wcześnie, żeby wybaczyć
Jutro będzie za późno, żeby zapomnieć
Dzisiaj jest za późno, żeby wybaczyć
Jutro będzie zbyt trudno siebie odnaleźć
Oto targowisko judaszy
Sprzedawcy Boga zatrują ci serce
A strach stanie się kluczem

Oto targowisko kluczy
Do celi życia innego człowieka
To słowa, które im służą

Oto targowisko absurdu
Do drzwi boskiego planu pragnienia
Do drzwi boskiego planu zbawienia

Oto targowisko Szatana!

Teraz jest zbyt wcześnie, żeby wybaczyć
Jutro będzie za późno, żeby zapomnieć
Dzisiaj jest za późno, żeby wybaczyć
Jutro będzie zbyt trudno siebie odnaleźć
Report lyrics