Ja wiem, że wystarczy odrobina uwagi
By w powściągliwych spojrzeniach zakonnic
Dostrzec cień tęsknoty za pierwotnym spełnieniem
W ramionach meżczyzny pozbawionego twarzy
wystarczy odrobina skupienia
By w wyuzdanych spojrzeniach kobiet spod latarni
Doszukać się tęsknoty za pieszczącym nozdrza
Zapachem ciasta z makiem lub śliwkami
Bo małe bywa wielkie
W odpowiednim świetle
Istnienie zła pozwala dostrzec dobro
Czarne z białym
Płynnie się przenika
Równowaga oto tajemnica
By w powściągliwych spojrzeniach zakonnic
Dostrzec cień tęsknoty za pierwotnym spełnieniem
W ramionach meżczyzny pozbawionego twarzy
wystarczy odrobina skupienia
By w wyuzdanych spojrzeniach kobiet spod latarni
Doszukać się tęsknoty za pieszczącym nozdrza
Zapachem ciasta z makiem lub śliwkami
Bo małe bywa wielkie
W odpowiednim świetle
Istnienie zła pozwala dostrzec dobro
Czarne z białym
Płynnie się przenika
Równowaga oto tajemnica