Hans jest debeściak i chuj wam w papy...
Więcej nienawiści karmię się tym
Dawaj co masz płyń i wal jak w dym
Zatańcz i klaszcz tym co lubią kicz
Gadasz że strach tyle słów to kit
Zagraj to tam tym co wierzą ci
Zaraz to tak że to ja jestem zły
Wara od nas bo to nasz jest styl
I chuj ci do tego co 52 gra
Dębiec Dębiec chcesz to odwiedź nas
Bas na raz , na raz to bas
Nie ma was to pas
Bo to rap dla miast
A bit jest git
Ma taki trik zabija w mig
Na pizdzie milcz
Ten bit jak pit
Tona nacisku zrobi gryz kapisz?
52 brzmi tak jak 5 i brzytwa
Grzechy modlitwa to cel i misja
Sens i tradycja rym styl ambicja
Wiksa jaką tylko tutaj znajdziesz
No bo nie ma takiej drugiej nikt tutaj w branży
Na to nie ma szansy bo 52 to jest juz klasyk
Hans jest the besciak i chuj wam w papy...
Proporcje tak żałosne nie pytaj mnie dlaczego
Że wy kontra metod 3000 do 1
Ja mam ogień i pożogę zrobię
Bo mogę i umiem mam styl i mam tupet
Z gęby coś z wilka , we krwi coś z szatana
Szamana mam po Ronie , uśmiech Jokera mama
Taka prawda straszna , że moja morda znana
Z miast wyrasta gwiazda co rzuca na kolana
Niektórych to uwiera , TV dzieciaków szkoli
I coś ich boli ,że aż tak ich to boli
Że Hans może grać i uczciwie zarobić
I nie trzymam sztamy z kim wypada trzymać
I UMC na szkic za hitem wydał wybacz
Bravo Girl zrobi mi sesje wreście
I znów polece w bezsens - i świetnie
Nie mam pokory i w dupie mam wzory
Nie zbaczam z drogi od lat te same tory , sorry
Twoje to jest to co wysrasz lub zyskasz
Moje jest moje i tu nie masz wyjścia
Albo to słuchasz albo weź to wywal
Albo to słuchasz albo weź to wywal...
Siemano z rana , ty jebana dupo osrana
Kija sobie tam ładujesz
Czy banana w a***a
Coś ty taki sztywny
Zapal se z rana cucabana dla zluzowania
Nie bądź groźny nie strzelaj bracie
Ja tylko gadam rym jest ostry ma to po tacie
Sam to układam pancz lajny flow i style masz fajny
Ja mam troche lepszy i niebezpieczny bo waleczny
Dalej , dalej jazda wózek na [????] dalej mówie
Podobno wielcy raperzy uzywają kątomierzy
Aby pochylić czapkę na łbię jak należy ją mieć (A cóż)
Głowę mam nie tylko żeby czapkę nosić
Zwrotę piszę wbijam na ten bit i proszę
Tak to już bywa , to jest nie moja liga
Nie znam się na tych motywach
Piszę teksty i nagrywam , gram koncerty jest biba
Walę wódę zamiast piwa
Golę jaja chcesz polizać ?
Robię jaja po co schiza ... Hahaha (Dobra starczy Hans dla was Dębiec , Dębiec bywaj ... !)
ref.
Pierdol się Hans - Tak ja też lubię was
Po chuj się tak chwalisz? - Żebyście mnie kochali
Pojebało ci się w głowie? - No co ty powiesz
I co to 52 ? - 52 kocha was
Co to wogóle gra ? Tylko rap gra
A skąd oni są ? - Z Dębca ziom
I co teraz będzie ? - Dębiec , Dębiec [X2]
Więcej nienawiści karmię się tym
Dawaj co masz płyń i wal jak w dym
Zatańcz i klaszcz tym co lubią kicz
Gadasz że strach tyle słów to kit
Zagraj to tam tym co wierzą ci
Zaraz to tak że to ja jestem zły
Wara od nas bo to nasz jest styl
I chuj ci do tego co 52 gra
Dębiec Dębiec chcesz to odwiedź nas
Bas na raz , na raz to bas
Nie ma was to pas
Bo to rap dla miast
A bit jest git
Ma taki trik zabija w mig
Na pizdzie milcz
Ten bit jak pit
Tona nacisku zrobi gryz kapisz?
52 brzmi tak jak 5 i brzytwa
Grzechy modlitwa to cel i misja
Sens i tradycja rym styl ambicja
Wiksa jaką tylko tutaj znajdziesz
No bo nie ma takiej drugiej nikt tutaj w branży
Na to nie ma szansy bo 52 to jest juz klasyk
Hans jest the besciak i chuj wam w papy...
Proporcje tak żałosne nie pytaj mnie dlaczego
Że wy kontra metod 3000 do 1
Ja mam ogień i pożogę zrobię
Bo mogę i umiem mam styl i mam tupet
Z gęby coś z wilka , we krwi coś z szatana
Szamana mam po Ronie , uśmiech Jokera mama
Taka prawda straszna , że moja morda znana
Z miast wyrasta gwiazda co rzuca na kolana
Niektórych to uwiera , TV dzieciaków szkoli
I coś ich boli ,że aż tak ich to boli
Że Hans może grać i uczciwie zarobić
I nie trzymam sztamy z kim wypada trzymać
I UMC na szkic za hitem wydał wybacz
Bravo Girl zrobi mi sesje wreście
I znów polece w bezsens - i świetnie
Nie mam pokory i w dupie mam wzory
Nie zbaczam z drogi od lat te same tory , sorry
Twoje to jest to co wysrasz lub zyskasz
Moje jest moje i tu nie masz wyjścia
Albo to słuchasz albo weź to wywal
Albo to słuchasz albo weź to wywal...
Siemano z rana , ty jebana dupo osrana
Kija sobie tam ładujesz
Czy banana w a***a
Coś ty taki sztywny
Zapal se z rana cucabana dla zluzowania
Nie bądź groźny nie strzelaj bracie
Ja tylko gadam rym jest ostry ma to po tacie
Sam to układam pancz lajny flow i style masz fajny
Ja mam troche lepszy i niebezpieczny bo waleczny
Dalej , dalej jazda wózek na [????] dalej mówie
Podobno wielcy raperzy uzywają kątomierzy
Aby pochylić czapkę na łbię jak należy ją mieć (A cóż)
Głowę mam nie tylko żeby czapkę nosić
Zwrotę piszę wbijam na ten bit i proszę
Tak to już bywa , to jest nie moja liga
Nie znam się na tych motywach
Piszę teksty i nagrywam , gram koncerty jest biba
Walę wódę zamiast piwa
Golę jaja chcesz polizać ?
Robię jaja po co schiza ... Hahaha (Dobra starczy Hans dla was Dębiec , Dębiec bywaj ... !)
ref.
Pierdol się Hans - Tak ja też lubię was
Po chuj się tak chwalisz? - Żebyście mnie kochali
Pojebało ci się w głowie? - No co ty powiesz
I co to 52 ? - 52 kocha was
Co to wogóle gra ? Tylko rap gra
A skąd oni są ? - Z Dębca ziom
I co teraz będzie ? - Dębiec , Dębiec [X2]