To mój łeb moje dragi a ty zostaw to
Noszę dres, noszę baggy nonstop
Nie podoba się zabij mnie Had ma głos
Nie okaże się, że jestem klawisz jak Rick Ross
Wyjdź stąd bo to pokój czarnych płyt dziwko
Załóż stanik idź pod most łykać rzeczywistość
Wysyp proch i włóż w to nos
Nie podoba ci się haj trudno rzuć to.
Rzuć tym ej ten skurwysyn ma broń
Pęka szkło, będziesz stękać całą noc
Do utraty tętna nikt nie pozbiera zwłok.
Zostaw to, bo nie umyłeś brudnych rąk.
Paskudny swąd, ktoś rzyga bo chyba ma dość
Zrobią z tego spot, telewizja sprzedaje zło.
Obejrzysz to. Kręci co?
Wejdź na ręcznym, wrzuć leysy na ząb, zostaw to!
Najlepiej to zostaw
Nie można tak żyć
Dla ciebie to koszmar
Oddaj go mi
Najlepiej to zostaw
Nie można tak żyć
Dla ciebie to koszmar
Oddaj go mi
Nie można zostaw to nie twój rozmiar
Kingsize a nie krótka bletka do jointa
W twojej furze jest bomba
Wyłącz klimę, otwórz okna i odpal kompakt.
Ej, nie podoba się to zmień program
Skoro nie możesz znieść, że kasy ci nie oddam.
Nie zobaczysz jej, tak to wygląda
Się nie przyglądaj, gnoju to nie Wyborcza
Bo co? Już z mikrofonem było trudno się przedostać.
To nie zabawa, sprawa dla zawodowca
Jak coś zaczynasz doprowadź to do końca.
Masz inne zamiary lepiej to zostaw.
Najlepiej to zostaw
Nie można tak żyć
Dla ciebie to koszmar
Oddaj go mi
Najlepiej to zostaw
Nie można tak żyć
Dla ciebie to koszmar
Oddaj go mi
Noszę dres, noszę baggy nonstop
Nie podoba się zabij mnie Had ma głos
Nie okaże się, że jestem klawisz jak Rick Ross
Wyjdź stąd bo to pokój czarnych płyt dziwko
Załóż stanik idź pod most łykać rzeczywistość
Wysyp proch i włóż w to nos
Nie podoba ci się haj trudno rzuć to.
Rzuć tym ej ten skurwysyn ma broń
Pęka szkło, będziesz stękać całą noc
Do utraty tętna nikt nie pozbiera zwłok.
Zostaw to, bo nie umyłeś brudnych rąk.
Paskudny swąd, ktoś rzyga bo chyba ma dość
Zrobią z tego spot, telewizja sprzedaje zło.
Obejrzysz to. Kręci co?
Wejdź na ręcznym, wrzuć leysy na ząb, zostaw to!
Najlepiej to zostaw
Nie można tak żyć
Dla ciebie to koszmar
Oddaj go mi
Najlepiej to zostaw
Nie można tak żyć
Dla ciebie to koszmar
Oddaj go mi
Nie można zostaw to nie twój rozmiar
Kingsize a nie krótka bletka do jointa
W twojej furze jest bomba
Wyłącz klimę, otwórz okna i odpal kompakt.
Ej, nie podoba się to zmień program
Skoro nie możesz znieść, że kasy ci nie oddam.
Nie zobaczysz jej, tak to wygląda
Się nie przyglądaj, gnoju to nie Wyborcza
Bo co? Już z mikrofonem było trudno się przedostać.
To nie zabawa, sprawa dla zawodowca
Jak coś zaczynasz doprowadź to do końca.
Masz inne zamiary lepiej to zostaw.
Najlepiej to zostaw
Nie można tak żyć
Dla ciebie to koszmar
Oddaj go mi
Najlepiej to zostaw
Nie można tak żyć
Dla ciebie to koszmar
Oddaj go mi