z żalem opuszczam przyłbicę
zakłądam żelazną zbroję
będę się bronił przed słowem
chociaż słowa się nie boję
nie mam ci jak odpowiedzieć
dyskurs to nie naukowy
niepostrzeżenie chcesz
wniknąć
do mojej zakutej głowy
ref.
lecz ja żyję inaczej
lecz ja czasu nie tracę
wymyślam wciąż stare słowa
nie zwiedzie mnie nowomowa
wymyślam wciąż stare słowa
nie zwiedzie mnie nowomowa
szanuję cię za całą resztę
i ściskam ci obie dłonie
chociaż widze, że jesteś
zupełnie po drugiej stronie
sam się raczej skaleczę
wypalę sobie to znamię
słowo wyprzęgnięte do walki
ze swej natury kłamie
ref.
lecz ja żyję inaczej
lecz ja czasu nie tracę
wymyślam wciąż stare słowa
nie zwiedzie mnie nowomowa
wymyślam wciąż stare słowa
nie zwiedzie mnie nowomowa
zakłądam żelazną zbroję
będę się bronił przed słowem
chociaż słowa się nie boję
nie mam ci jak odpowiedzieć
dyskurs to nie naukowy
niepostrzeżenie chcesz
wniknąć
do mojej zakutej głowy
ref.
lecz ja żyję inaczej
lecz ja czasu nie tracę
wymyślam wciąż stare słowa
nie zwiedzie mnie nowomowa
wymyślam wciąż stare słowa
nie zwiedzie mnie nowomowa
szanuję cię za całą resztę
i ściskam ci obie dłonie
chociaż widze, że jesteś
zupełnie po drugiej stronie
sam się raczej skaleczę
wypalę sobie to znamię
słowo wyprzęgnięte do walki
ze swej natury kłamie
ref.
lecz ja żyję inaczej
lecz ja czasu nie tracę
wymyślam wciąż stare słowa
nie zwiedzie mnie nowomowa
wymyślam wciąż stare słowa
nie zwiedzie mnie nowomowa