Zaczyna się to tak, mimo że to jest koniec
Pamiętasz, że od lat ogień w Tobie płonie
Słysząc to w klubie, czy może na kompie
Miej zaufanie do mnie to i ja w Ciebie nie zwątpię
Zmęczone kończyny, dlatego powoli kończymy
Zanim wszystko wyłączymy, duszą tutaj się złączymy
Siły połączymy, aby jedna miłość
Otaczała nas i nie kończyła się cierpliwość
Więc podnieśmy zapalniczki w górę tu
Niech płomień płonie w człowieku
A zagubione czarne owce wyłonią się z tłumu
Bawi się, płonie, tańczy kto chce
Bo nie ma tu nakazu
I za każdym razem niech Twe życie
Promieniuje słońcem, słońcem
Mimo tego, że to koniec / x2
Niech płonie zapalniczki płomień / x2
Niech każdy człowiek to wie / x2
Że wypływa od nas ogień / x2
Dziękuje wszystkim za szczere wysłuchanie
Spotkamy się za niedługo na pewno, obiecuję
Wtedy nowy materiał, energię zaprezentuję
Wszystko, co dobre szybko się kończy, tak to już jest
Magia ta porobi jeszcze zamieszania
Za dnia i w nocy będzie rozpoznawana
Ognia ona dostarczy Wam
O gyal, o man, o man, o man, o man
I trafi tam gdzie luksus
I trafi tam gdzie bieda
Więc się rusz tu, już tu, bo bez Ciebie rady nie da
I jesteś wolny, unieś ręce do nieba
Stare rany pora zagoić, zrozumieć siebie na medal
I z siebie daj jak najwięcej, daj
Spróbuj drugiego człowieka docenić, pokochać daj
Najprościej jak potrafisz, nie istotne czy trafisz na afisz
Mimo tego, że to koniec / x2
Niech płonie zapalniczki płomień / x2
Niech każdy człowiek to wie / x2
Że wypływa od nas ogień / x2
To koniec, ale i tak płomień
Ale i tak płomień będzie palił się
Pamiętasz, że od lat ogień w Tobie płonie
Słysząc to w klubie, czy może na kompie
Miej zaufanie do mnie to i ja w Ciebie nie zwątpię
Zmęczone kończyny, dlatego powoli kończymy
Zanim wszystko wyłączymy, duszą tutaj się złączymy
Siły połączymy, aby jedna miłość
Otaczała nas i nie kończyła się cierpliwość
Więc podnieśmy zapalniczki w górę tu
Niech płomień płonie w człowieku
A zagubione czarne owce wyłonią się z tłumu
Bawi się, płonie, tańczy kto chce
Bo nie ma tu nakazu
I za każdym razem niech Twe życie
Promieniuje słońcem, słońcem
Mimo tego, że to koniec / x2
Niech płonie zapalniczki płomień / x2
Niech każdy człowiek to wie / x2
Że wypływa od nas ogień / x2
Dziękuje wszystkim za szczere wysłuchanie
Spotkamy się za niedługo na pewno, obiecuję
Wtedy nowy materiał, energię zaprezentuję
Wszystko, co dobre szybko się kończy, tak to już jest
Magia ta porobi jeszcze zamieszania
Za dnia i w nocy będzie rozpoznawana
Ognia ona dostarczy Wam
O gyal, o man, o man, o man, o man
I trafi tam gdzie luksus
I trafi tam gdzie bieda
Więc się rusz tu, już tu, bo bez Ciebie rady nie da
I jesteś wolny, unieś ręce do nieba
Stare rany pora zagoić, zrozumieć siebie na medal
I z siebie daj jak najwięcej, daj
Spróbuj drugiego człowieka docenić, pokochać daj
Najprościej jak potrafisz, nie istotne czy trafisz na afisz
Mimo tego, że to koniec / x2
Niech płonie zapalniczki płomień / x2
Niech każdy człowiek to wie / x2
Że wypływa od nas ogień / x2
To koniec, ale i tak płomień
Ale i tak płomień będzie palił się