1. Grubson
Masz wysoki iloraz inteligencji,
Sporo referencji, a nawet nie dostaniesz średniej krajowej pensji,
Władza nie docenia ludzi którzy mają talent,
Jak już to i tak sprzedadzą patent dalej,
Ważne jest szlifowanie talentu,
Ale jak skoro nawet nie ma pieniędzy na jego wykorzystanie tu,
Życzę tobie byś tak nigdy nie miał, więc tu nie stał,
To co dobre z życia czerpał
Człowiek popełnia błędy, bo nie jest idealny,
Nawet jeżeli myśli, że świat dla niego jest banalny,
Nie raz się pomyliłem i nie raz pomylę,
Uczę się na błędach synek na świecie ich tyle,
Mimo tego, że nie byłem na studiach,
Bardzo dobrze wiem co się kurwa dzieje tutaj,
Muzyka słuchaj nie rzekła od razu urzekła,
Granica pękła, rodzice nauczyli mnie dobrych manier,
Na życie jak przetrwać, jak łatwo można przegrać,
Że warto fair grać wobec siebie i innych też,
Że z czystym sumieniem o niebo lepiej jest,
Pamiętaj nawet najwyższy iloraz inteligencji
Nie pomoże Ci jeżeli nie wiesz czego tak naprawdę chcesz
Czego w życiu chcesz...
Ref.
Iloraz inteligencji jest...
Iloraz inteligencji jest jaki...
Iloraz inteligencji jest jaki jest i życie płynie dalej 2x
2. Bu
Dzieciak komunizmu poczęty z miłości
Przez młodych, zdolnych,
A już o przyszłość pełnych troski,
Zdrowych, wręcz po tuningu z zapewnioną edukacją
Czyli niezbędną docenioną asekuracją,
Ej prze-ziom nie wyprzedzałem was pojętą wiedzą,
Jak bywało, że równano z moją mózgownicą beton,
Nie bądź taki ę, ą, trwa sezon na kaczki
Jakby brak mi klepki gdy powstaję spontan punchy,
Iloraz inteligencji jest jaki jest,
Wykonaj se testy jeśli żeś ciekawy fest,
Czy to raz imbecyl wpędził w obawy mnie,
Bym nie trybił, że i chłopy są jak przedszkolaki też,
Bez obrazy wiem pierdolisz porady me,
Nic nie zrobisz dla poprawy, pomógłbym przedstawić ??
Życzeniem pobożnym przestawić łeb kiedy zerem
W majestacie ludzkiej walki staje się wielki intelekt
3. Kontrabanda
Pamiętam dawno temu jak odrabiałem lekcje,
Na biurku były książki pod nimi kartka z tekstem,
Dzisiaj odrabiam z dzieckiem potem gramy bębenkiem,
Trzeba mieć zdolności, a nie tylko wiedzę,
Głupio-mądre ziomy co mają dyplomy,
Mówią jestem głupcem do tego skończonym,
Twarde głowy, duży słów mające zasób,
Chodźcie się sprawdzimy jakie kto ma IQ,
Gdy ty siedziałeś w szkole odbierałem Motorole,
Wraz ze mną te osoby co z przedmiotów zagrożone,
Praktykę nie teorię zdecydowanie wolę,
Ulica mnie uczyła matka dołożyła swoje,
Gonią na mikrofonie Kontrabanda na rejonie,
Mówiąc inteligentnie nasze dusze w waszej głowie,
Gdy pasja chce to spłonie, aż kipi od talentów,
To trzeba jeszcze chować, bo nie będziesz miał efektów
Ref.
Iloraz inteligencji jest...
Iloraz inteligencji jest jaki...
Iloraz inteligencji jest jaki jest i...
3. Kontrabanda
Choć cuduję dziesięc lat dalej nie mam magistra,
Co innego nosiliśmy w tornistrach,
Niż okularnica z pierwszej ławki bystra,
A teraz co? To najzwyklejsza pizda,
Dodatkowe lekcje, zajęcia, języki
Po co ci to? By iść pracować do fabryki
Czy podbijać ludzi z wyższym wykształceniem statystyki?
Chcesz mieć dobrą fuchę musisz mieć wtyki,
Dużo własnej pracy i samokrytyki
Nie zawsze wystarczą by były wyniki,
Choć nas już przekreślili, postawili krzyżyki,
Tym większa motywacja by pokazać kto jest nikim,
Łyse, tłuste garniaki myślą, że chcesz być takim,
Tak myślą tylko łaki, wyznacznikiem kto jest jakim,
Ma być hajs, tępaki pogubiły szlaki
Wypruwają flaki, by stać się właśnie takim,
Jestem wolny jak ptak latam ponad ulicami
I mam dość oleju w bani, by nie dać się omamić,
Mam swoje za uszami i jedno przed oczami
Widzę co jest z wami rodziny z problemami
Po trzech fakultetach do pracy z robolami
Ze mnie to się śmiali, dziś ja jestem na fali,
W kieszeni z banknotami cieszę się chwilami,
Czas ruszyć głowami, brać pełnymi garściami,
Uruchom intelekt nie pracuj rękami,
Tacy byli cfani z pełnymi zeszytami,
Jak myśmy uciekali oni ławę grzali,
Spisali mnie na straty z moimi ziomalami,
Wywróciłem twój świat do góry nogami,
To myśmy wygrali idąc własnymi drogami,
Co byłby z tobą gdybyś poszedł z nami,
Targany emocjami korzystam z ilorazu,
A nie żyję złudzeniami...
Ref.
Iloraz inteligencji jest...
Iloraz inteligencji jest jaki...
Iloraz inteligencji jest jaki jest i życie płynie dalej... 2x
Masz wysoki iloraz inteligencji,
Sporo referencji, a nawet nie dostaniesz średniej krajowej pensji,
Władza nie docenia ludzi którzy mają talent,
Jak już to i tak sprzedadzą patent dalej,
Ważne jest szlifowanie talentu,
Ale jak skoro nawet nie ma pieniędzy na jego wykorzystanie tu,
Życzę tobie byś tak nigdy nie miał, więc tu nie stał,
To co dobre z życia czerpał
Człowiek popełnia błędy, bo nie jest idealny,
Nawet jeżeli myśli, że świat dla niego jest banalny,
Nie raz się pomyliłem i nie raz pomylę,
Uczę się na błędach synek na świecie ich tyle,
Mimo tego, że nie byłem na studiach,
Bardzo dobrze wiem co się kurwa dzieje tutaj,
Muzyka słuchaj nie rzekła od razu urzekła,
Granica pękła, rodzice nauczyli mnie dobrych manier,
Na życie jak przetrwać, jak łatwo można przegrać,
Że warto fair grać wobec siebie i innych też,
Że z czystym sumieniem o niebo lepiej jest,
Pamiętaj nawet najwyższy iloraz inteligencji
Nie pomoże Ci jeżeli nie wiesz czego tak naprawdę chcesz
Czego w życiu chcesz...
Ref.
Iloraz inteligencji jest...
Iloraz inteligencji jest jaki...
Iloraz inteligencji jest jaki jest i życie płynie dalej 2x
2. Bu
Dzieciak komunizmu poczęty z miłości
Przez młodych, zdolnych,
A już o przyszłość pełnych troski,
Zdrowych, wręcz po tuningu z zapewnioną edukacją
Czyli niezbędną docenioną asekuracją,
Ej prze-ziom nie wyprzedzałem was pojętą wiedzą,
Jak bywało, że równano z moją mózgownicą beton,
Nie bądź taki ę, ą, trwa sezon na kaczki
Jakby brak mi klepki gdy powstaję spontan punchy,
Iloraz inteligencji jest jaki jest,
Wykonaj se testy jeśli żeś ciekawy fest,
Czy to raz imbecyl wpędził w obawy mnie,
Bym nie trybił, że i chłopy są jak przedszkolaki też,
Bez obrazy wiem pierdolisz porady me,
Nic nie zrobisz dla poprawy, pomógłbym przedstawić ??
Życzeniem pobożnym przestawić łeb kiedy zerem
W majestacie ludzkiej walki staje się wielki intelekt
3. Kontrabanda
Pamiętam dawno temu jak odrabiałem lekcje,
Na biurku były książki pod nimi kartka z tekstem,
Dzisiaj odrabiam z dzieckiem potem gramy bębenkiem,
Trzeba mieć zdolności, a nie tylko wiedzę,
Głupio-mądre ziomy co mają dyplomy,
Mówią jestem głupcem do tego skończonym,
Twarde głowy, duży słów mające zasób,
Chodźcie się sprawdzimy jakie kto ma IQ,
Gdy ty siedziałeś w szkole odbierałem Motorole,
Wraz ze mną te osoby co z przedmiotów zagrożone,
Praktykę nie teorię zdecydowanie wolę,
Ulica mnie uczyła matka dołożyła swoje,
Gonią na mikrofonie Kontrabanda na rejonie,
Mówiąc inteligentnie nasze dusze w waszej głowie,
Gdy pasja chce to spłonie, aż kipi od talentów,
To trzeba jeszcze chować, bo nie będziesz miał efektów
Ref.
Iloraz inteligencji jest...
Iloraz inteligencji jest jaki...
Iloraz inteligencji jest jaki jest i...
3. Kontrabanda
Choć cuduję dziesięc lat dalej nie mam magistra,
Co innego nosiliśmy w tornistrach,
Niż okularnica z pierwszej ławki bystra,
A teraz co? To najzwyklejsza pizda,
Dodatkowe lekcje, zajęcia, języki
Po co ci to? By iść pracować do fabryki
Czy podbijać ludzi z wyższym wykształceniem statystyki?
Chcesz mieć dobrą fuchę musisz mieć wtyki,
Dużo własnej pracy i samokrytyki
Nie zawsze wystarczą by były wyniki,
Choć nas już przekreślili, postawili krzyżyki,
Tym większa motywacja by pokazać kto jest nikim,
Łyse, tłuste garniaki myślą, że chcesz być takim,
Tak myślą tylko łaki, wyznacznikiem kto jest jakim,
Ma być hajs, tępaki pogubiły szlaki
Wypruwają flaki, by stać się właśnie takim,
Jestem wolny jak ptak latam ponad ulicami
I mam dość oleju w bani, by nie dać się omamić,
Mam swoje za uszami i jedno przed oczami
Widzę co jest z wami rodziny z problemami
Po trzech fakultetach do pracy z robolami
Ze mnie to się śmiali, dziś ja jestem na fali,
W kieszeni z banknotami cieszę się chwilami,
Czas ruszyć głowami, brać pełnymi garściami,
Uruchom intelekt nie pracuj rękami,
Tacy byli cfani z pełnymi zeszytami,
Jak myśmy uciekali oni ławę grzali,
Spisali mnie na straty z moimi ziomalami,
Wywróciłem twój świat do góry nogami,
To myśmy wygrali idąc własnymi drogami,
Co byłby z tobą gdybyś poszedł z nami,
Targany emocjami korzystam z ilorazu,
A nie żyję złudzeniami...
Ref.
Iloraz inteligencji jest...
Iloraz inteligencji jest jaki...
Iloraz inteligencji jest jaki jest i życie płynie dalej... 2x