Mów do mnie tak,
bo lubię słów twoich smak...mów tak.
I chociaż czas,
pewnie odmieni kiedyś nas...mów tak.
Mów do mnie tak,
bo lubię słów twoich smak...mów taaak.
Zakrywam twarz, lecz to nie płacz,
przez jedno słowo zawstydzona, tak jak owoc rumienię się.
Przez jedno słowo zawstydzona, tak jak owoc rumienię się.
Mów do mnie tak,
bo lubię słów twoich smak...mów tak.
I chociaż czas,
pewnie odmieni kiedyś nas...mów tak.
Mów do mnie tak,
bo lubię słów twoich smak...mów taaak.
Nie sądzę by, było mi dosyć ich,
bo w takiej chwili twoje słowo tak jak owoc smakuje mi.
Bo w takiej chwili twoje słowo tak jak owoc smakuje mi
Mów do mnie tak,
bo lubię słów twoich smak... mów tak.
I chociaż czas,
pewnie odmieni kiedyś nas... mów tak.
Mów do mnie tak,
bo lubię słów twoich smak...mów taaak
bo lubię słów twoich smak...mów tak.
I chociaż czas,
pewnie odmieni kiedyś nas...mów tak.
Mów do mnie tak,
bo lubię słów twoich smak...mów taaak.
Zakrywam twarz, lecz to nie płacz,
przez jedno słowo zawstydzona, tak jak owoc rumienię się.
Przez jedno słowo zawstydzona, tak jak owoc rumienię się.
Mów do mnie tak,
bo lubię słów twoich smak...mów tak.
I chociaż czas,
pewnie odmieni kiedyś nas...mów tak.
Mów do mnie tak,
bo lubię słów twoich smak...mów taaak.
Nie sądzę by, było mi dosyć ich,
bo w takiej chwili twoje słowo tak jak owoc smakuje mi.
Bo w takiej chwili twoje słowo tak jak owoc smakuje mi
Mów do mnie tak,
bo lubię słów twoich smak... mów tak.
I chociaż czas,
pewnie odmieni kiedyś nas... mów tak.
Mów do mnie tak,
bo lubię słów twoich smak...mów taaak