Hej zatrzymaj się dziewczyno
Popatrz w moje piękne oczy
Wyczaruję ci z nich diabła
A ty za nim w ogień skoczysz
Patrz tam za mną dziki sad
Pośrodku rajskie drzewo
Na nim rośnie mały kwiat
Mały kwiat, a jaki czad
Tam po lewo studnia stoi
Pośród gruszy i orzechów
Tam hoduję tłustą świnię
Tam nakłonię cię do grzechu
Wilki wyją do księżyca
W studni płynie złota woda
Ty się cofasz, wahasz, ale
Złotej wody ci nie szkoda
Szkoda, szkoda tylko woda
Kto w niej pływać nie uczony
Nawet taka bardzo młoda
Nawet taki bardzo młody
Brakiem tlenu, ścięciem mięsa
Wnet zostaje w niej rażony
Brakiem tlenu, ścięciem mięsa
Wnet zostaje w niej rażony
Popatrz w moje piękne oczy
Wyczaruję ci z nich diabła
A ty za nim w ogień skoczysz
Patrz tam za mną dziki sad
Pośrodku rajskie drzewo
Na nim rośnie mały kwiat
Mały kwiat, a jaki czad
Tam po lewo studnia stoi
Pośród gruszy i orzechów
Tam hoduję tłustą świnię
Tam nakłonię cię do grzechu
Wilki wyją do księżyca
W studni płynie złota woda
Ty się cofasz, wahasz, ale
Złotej wody ci nie szkoda
Szkoda, szkoda tylko woda
Kto w niej pływać nie uczony
Nawet taka bardzo młoda
Nawet taki bardzo młody
Brakiem tlenu, ścięciem mięsa
Wnet zostaje w niej rażony
Brakiem tlenu, ścięciem mięsa
Wnet zostaje w niej rażony