kiedy jestem tu i tam i piję czarną kawę
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam, truję płuca nikotyną
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam i piję czarną kawę
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam, truję płuca nikotyną
to tylko kawa i papierosy
pani była miastem i światem całym
adidasy z bordo paskami
warszawa, upalny poranek
kolory miasta jakby wyprane
pamiętam każdy wdech i wydech
trochę żyję, ty trochę nie żyjesz
mówili mi: złamię ci serce
lepszy jest najnowszy Tekken
mroźny, mglisty poranek
czerwonym jak krew tramwajem
prułem morzami, biegłem po dachach
krew miałem w butach jak jakiś wariat
przed klatką czarny kabriolet
podobno kolega ze szkoły
mówiłaś 'nie', patrząc mi w oczy
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam i piję czarną kawę
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam, truję płuca nikotyną
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam i piję czarną kawę
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam, truję płuca nikotyną
to tylko kawa i papierosy
pani była miastem i światem całym
czynnym, świetlistym wulkanem
warszawa, upalny poranek
kolory miasta jakby wyprane
mówiła tak, jakby grała w filmie
ja byłem ciągle oddanym widzem
co noc transmisja na żywo
taki jest upał, że się rozpływam
jesteś aniołem, moją pościelą
lecę do ciebie, serca kometą
on znowu siedział przy stole
płonęły oczy, żywy płomień
twoja skóra jak plastelina
coraz grubszy miałaś makijaż
mówiłaś 'nie', patrząc mi w oczy
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam i piję czarną kawę
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam, truję płuca nikotyną
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam i piję czarną kawę
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam, truję płuca nikotyną
to tylko kawa i papierosy
biegłem po dachach, biegłem do ciebie
w pięknej sierpniowej ulewie
ktoś mi powiedział, lepiej uważaj
widziano ją w towarzystwie handlarza
drże od nadmiaru kofeiny
myśląc o kształcie twej szyi
ty moje miasto, ty serce moje
ktoś stłukł butelkę na mej głowie
przed klatką czarny kabriolet
w krwi cały, padłem na chodnik
opanuj się, na boga, dosyć
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam i piję czarną kawę
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam, truję płuca nikotyną
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam i piję czarną kawę
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam, truję płuca nikotyną
to tylko kawa i papierosy
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam, truję płuca nikotyną
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam i piję czarną kawę
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam, truję płuca nikotyną
to tylko kawa i papierosy
pani była miastem i światem całym
adidasy z bordo paskami
warszawa, upalny poranek
kolory miasta jakby wyprane
pamiętam każdy wdech i wydech
trochę żyję, ty trochę nie żyjesz
mówili mi: złamię ci serce
lepszy jest najnowszy Tekken
mroźny, mglisty poranek
czerwonym jak krew tramwajem
prułem morzami, biegłem po dachach
krew miałem w butach jak jakiś wariat
przed klatką czarny kabriolet
podobno kolega ze szkoły
mówiłaś 'nie', patrząc mi w oczy
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam i piję czarną kawę
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam, truję płuca nikotyną
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam i piję czarną kawę
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam, truję płuca nikotyną
to tylko kawa i papierosy
pani była miastem i światem całym
czynnym, świetlistym wulkanem
warszawa, upalny poranek
kolory miasta jakby wyprane
mówiła tak, jakby grała w filmie
ja byłem ciągle oddanym widzem
co noc transmisja na żywo
taki jest upał, że się rozpływam
jesteś aniołem, moją pościelą
lecę do ciebie, serca kometą
on znowu siedział przy stole
płonęły oczy, żywy płomień
twoja skóra jak plastelina
coraz grubszy miałaś makijaż
mówiłaś 'nie', patrząc mi w oczy
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam i piję czarną kawę
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam, truję płuca nikotyną
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam i piję czarną kawę
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam, truję płuca nikotyną
to tylko kawa i papierosy
biegłem po dachach, biegłem do ciebie
w pięknej sierpniowej ulewie
ktoś mi powiedział, lepiej uważaj
widziano ją w towarzystwie handlarza
drże od nadmiaru kofeiny
myśląc o kształcie twej szyi
ty moje miasto, ty serce moje
ktoś stłukł butelkę na mej głowie
przed klatką czarny kabriolet
w krwi cały, padłem na chodnik
opanuj się, na boga, dosyć
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam i piję czarną kawę
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam, truję płuca nikotyną
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam i piję czarną kawę
to tylko kawa i papierosy
kiedy jestem tu i tam, truję płuca nikotyną
to tylko kawa i papierosy