Stare duchy domowego ogniska
W nowym, betonowym bloku
Zmarznięte, wystraszone
Szukające ciepła w moim oku.
A może, może się uda
Znajdziemy jakiś temat do rozmowy,
Obejrzymy razem "Familiadę"
Kupimy sobie jutro jakiś przedmiot nowy
Chodźmy szukać nowych dni w starym, betonowym życiu
Zakazać emocjom swym iść spać.
Otworzyć odczucia swe na świat.
Przywołać istotę młodych lat.
Wyrzucić ten betonowy świat
Potem ty każesz dziecku iść spać.
Włączysz nocny program w TVN-ie.
A kiedy podniecą cię dziewczyny z ekranu
Przypomnisz sobie mnie.
Wyobrażę sobie Mela Gibsona.
Jakoś to przeżyjemy.
Potem ja się rozpłaczę,
A po chwili obrócę wszystko w żart.
W nowym, betonowym bloku
Zmarznięte, wystraszone
Szukające ciepła w moim oku.
A może, może się uda
Znajdziemy jakiś temat do rozmowy,
Obejrzymy razem "Familiadę"
Kupimy sobie jutro jakiś przedmiot nowy
Chodźmy szukać nowych dni w starym, betonowym życiu
Zakazać emocjom swym iść spać.
Otworzyć odczucia swe na świat.
Przywołać istotę młodych lat.
Wyrzucić ten betonowy świat
Potem ty każesz dziecku iść spać.
Włączysz nocny program w TVN-ie.
A kiedy podniecą cię dziewczyny z ekranu
Przypomnisz sobie mnie.
Wyobrażę sobie Mela Gibsona.
Jakoś to przeżyjemy.
Potem ja się rozpłaczę,
A po chwili obrócę wszystko w żart.