1. Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi: -
Wstańcie, pasterze, Bóg się wam rodzi! -
Czym prędzej się wybierajcie, - Do
Betlejem pospieszajcie - Przywitać Pana.
2. Poszli, znaleźli Dzieciątko w żłobie, -
Z wszystkimi znaki, danymi sobie. - Jako
Bogu cześć Mu dali. - A witając zawołali -
Z wielkiej radości:
3. „Ach witaj, Zbawco, z dawna żądany, -
Tyle tysięcy lat wyglądamy! - Na Ciebie
króle, prorocy - Czekali, a Tyś tej nocy -
Nam się objawił,"
4.I my czekamy na Ciebie, Pana, - A skoro
przyjdziesz na głos kapłana, - Padniemy na
twarz przed Tobą, - Wierząc, żeś jest pod
osłoną - Chleba i wina.
5. Pienia Aniołów brzmią pod niebiosy; -
Śpiewajmy z nimi wspólnymi głosy - Chwała
Bogu w wysokości, - A ludziom na tej
niskości - Pokój niech będzie.
Wstańcie, pasterze, Bóg się wam rodzi! -
Czym prędzej się wybierajcie, - Do
Betlejem pospieszajcie - Przywitać Pana.
2. Poszli, znaleźli Dzieciątko w żłobie, -
Z wszystkimi znaki, danymi sobie. - Jako
Bogu cześć Mu dali. - A witając zawołali -
Z wielkiej radości:
3. „Ach witaj, Zbawco, z dawna żądany, -
Tyle tysięcy lat wyglądamy! - Na Ciebie
króle, prorocy - Czekali, a Tyś tej nocy -
Nam się objawił,"
4.I my czekamy na Ciebie, Pana, - A skoro
przyjdziesz na głos kapłana, - Padniemy na
twarz przed Tobą, - Wierząc, żeś jest pod
osłoną - Chleba i wina.
5. Pienia Aniołów brzmią pod niebiosy; -
Śpiewajmy z nimi wspólnymi głosy - Chwała
Bogu w wysokości, - A ludziom na tej
niskości - Pokój niech będzie.