sł. I. Wójcicki, muz. W. Iłowski
Czasami nocami, gdy bijesz się z myślami
Że jakoś nie masz w życiu szczęścia
Cicho - nie budząc żony - po album zakurzony
Sięgasz, by ujrzeć stare zdjęcia
Czujesz jak ci wiatr burzy włosy
Znowu słyszysz schrypnięte głosy
W ustach kuflowego piwa masz smak
Ze znajomych twarzy pył ścierasz
Chociaż nie wiesz gdzie oni teraz
Wszyscy ci, z którymi związał cię szlak
Łaj, łagadam daj...
Te świty, kobity, kieliszek niedopity
Iluż tych ludzi się poznało
Tu obiad w mlecznym barze, tam wieczór przy gitarze
Tak wiele tego a wciąż mało
Czujesz jak ci wiatr burzy włosy...
Nie szkodzi, że młodzi po górach nie chcą chodzić
Że nikt już śpiewać nie potrafi
Ty patrząc w tamte twarze, wiesz, że nic nie wymaże
Wspomnień zaklętych w fotografii
Czujesz jak ci wiatr burzy włosy...
Czasami nocami, gdy bijesz się z myślami
Że jakoś nie masz w życiu szczęścia
Cicho - nie budząc żony - po album zakurzony
Sięgasz, by ujrzeć stare zdjęcia
Czujesz jak ci wiatr burzy włosy
Znowu słyszysz schrypnięte głosy
W ustach kuflowego piwa masz smak
Ze znajomych twarzy pył ścierasz
Chociaż nie wiesz gdzie oni teraz
Wszyscy ci, z którymi związał cię szlak
Łaj, łagadam daj...
Te świty, kobity, kieliszek niedopity
Iluż tych ludzi się poznało
Tu obiad w mlecznym barze, tam wieczór przy gitarze
Tak wiele tego a wciąż mało
Czujesz jak ci wiatr burzy włosy...
Nie szkodzi, że młodzi po górach nie chcą chodzić
Że nikt już śpiewać nie potrafi
Ty patrząc w tamte twarze, wiesz, że nic nie wymaże
Wspomnień zaklętych w fotografii
Czujesz jak ci wiatr burzy włosy...